Nie da się tego ukryć – pandemia odcisnęła swoje piętno również na nas. Zmiany planów, odwołane loty, odwołane rezerwacje hoteli – to wszystko tylko drobna uwertura do stanu, którego doświadczyliśmy po udanej wizycie w warszawskim hotelu Bristol, kiedy to w uniesieniu, wpadliśmy na pomysł, aby rok bez podróży, ale też konieczności odnawiania większości statusów lotniczych i hotelowych, przeznaczyć na eksperymenty. W ten właśnie sposób narodził się pomysł, aby odwiedzić wszystkie stołeczne hotele działające w ramach programu lojalnościowego Marriott Bonvoy.