Do zatrzymania się w Radisson Blu Oslo Airport skłoniła nas stosunkowo wczesna godzina wylotu. Nie chcąc ryzykować komplikacji związanych z potencjalnymi opóźnieniami lotów do Oslo, wybraliśmy opcję przylotu dzień wcześniej i noclegu w okolicach lotniska. Dla takich właśnie sytuacji hotel ten jest idealny.