Kraków to drugi co do wielkości port lotniczy pod względem liczby obsłużonych pasażerów rocznie w Polsce. Jest to też ostatnie z większych (ponad milion pasażerów rocznie) lotnisk, które doczekało się nowego terminala, a w konsekwencji również saloniku biznesowego.
Stary terminal krakowskiego terminala i zlokalizowany w nim business lounge już dawno przestały być obiektami wartymi choćby wzmianki. Terminal przypominał zapyziały, nieremontowany od lat dworzec PKS, a malutki lounge ze swoimi niewygodnymi i nieustawnymi meblami był najgorszym tego typu obiektem wśród lotnisk, na które regularnie lata nasz narodowy przewoźnik.
Wraz z oddaniem części nowego terminala, uruchomiony został także nowy lounge, a mówiąc precyzyjnie – dwa nowe lounge – jeden w strefie Schengen, drugi w Non-Schengen. W trakcie trwania modernizacji krakowskiego lotniska tymczasowo lounge Non-Schengen pełnił rolę saloniku dla strefy Schengen, ale wraz z postępem prac funkcje obu saloników zostały doprowadzone do zgodności z ich pierwotnym przeznaczeniem.
Po przejściu kontroli bezpieczeństwa, aby dotrzeć do saloniku, zmuszeni jesteśmy do przejścia przez część komercyjną terminala, czyli sklep operowany aktualnie przez Aelię. Ta nowa moda na lotniskach, mająca zwiększyć obroty znajdujących się w terminalu sklepów jest dla niezainteresowancyh ich ofertą pasażerów uciążliwa. Niemniej, po przejściu sklepowego labiryntu trafiamy do hali odlotów i kierujemy się do saloniku zgodnie z oznaczeniami.
Salonik zlokalizowany jest nieco w głębi hali odlotów. Przed drzwiami z mlecznego szkła znajduje się tabliczka z godzinami otwarcia (codziennie od 4:30 do 21:00), oraz lista linii i kart uprawniających do wstępu.
Po sprawdzeniu kart pokładowych i statusu w programie lojalnościowym w recepcji, zapraszani jesteśmy do środka. Wnętrze saloniku jest jasne, na co wpływ ma zapewne ściana okien z widokiem na płytę lotniska vis-a-vis wejścia. Uwagę przykuwają też kolory, w szczególności ostro limonkowa konstrukcja barów po prawej stronie pomieszczenia.
Salonik oferuje zróżnicowane urozmaicone opcje do siedzenia – od klasycznych stolików w różnych układach z krzesłami, przy których możemy spokojnie zjeść czy popracować, do wygodnych foteli i kanap, czy wreszcie specjalnie zaaranżowaną strefę dla dzieci z przystosowanymi dla nich meblami i zabawkami.
Z doświadczenia kilku pobytów w lounge na krakowskim lotnisku jasno można stwierdzić, że największym powodzeniem cieszą się siedzenia zlokalizowane w pobliżu ściany okien z widokiem na płytę. Znajdziemy tu też osobne, przeszklone pomieszczenie, wykrojone niejako z głównej sali, w którym umieszczono kilka stanowisk komputerowych do pracy w spokoju i skupieniu. Wystrój lounge ma dość eklektyczny charakter.
W saloniku znajdziemy również toalety z ciekawymi, korespondującymi z regionem motywami na ścianach (w damskiej toalecie, przystosowanej dla osób niepełnosprawnych, znajdziemy również przewijak dla dzieci). Do dyspozycji gości jest również prysznic.
Oferta gastronomiczna lounge nie uległa znaczącej zmianie w stosunku do tego, co oferował w swoim poprzednim wydaniu. Jedyna ciepła opcja to zupa. Poprawie uległa, głównie z naturalnych powodów (więcej miejsca, dedykowana wyspa-bar), ekspozycja oferty.
Oprócz wspomnianej już zupy, możemy skosztować standardowych słodkich i słonych przekąsek (cukierki, ciastka, chipsy itp), oferty z zimnej płyty – sery, wędliny, pakowane sałatki, jogurty oraz płatki śniadaniowe. Są też słodkie ciasta i pieczywo, z nieśmiertelnymi krakowskimi bajglami. Do picia szeroka gama napojów bezalkoholowych (różnego rodzaju kawy z ekspresu bądź rozpuszczalne, herbaty, soki, napoje gazowane), piwa (w tym bezalkoholowe), wina i mocniejsze alkohole. Są też świeże owoce.
Podczas naszych kilku wizyt w krakowskim saloniku często był on przepełniony, czasami do tego stopnia, że trudno było znaleźć miejsce. Jest to sytuacja niekomfortowa, ale dotyczy nie tylko lounge, ale całego nowego terminala, który może wywoływać klaustrofobiczne wrażenie – jest po prostu za mały w stosunku do obsługiwanego ruchu, a co za tym idzie mało funkcjonalny i nieprzyjazny dla podróżujących – po prostu niewygodny.
Działanie bezprzewodowej sieci w saloniku jest poprawne, choć odczuwalnie skorelowane z liczbą gości – w czasie dużej frekwencji w lounge sieć wyraźnie, nieprzyjemnie zwalnia.
Dostęp do saloniku za opłatą 120zł brutto może uzyskać każdy. Bezpłatnie z lounge korzystać mogą:
pasażerowie linii grupy Lufthansa (Lufthansa, Brussels Airlines, Swiss) podróżujący w klasie biznes lub posiadający kartę Star Alliance Gold lecący tymi liniami;
pasażerowie klasy biznes lecący liniami Aeroflot, Alitalia lub KLM, posiadacze karty Sky Team Elite Plus lecący tymi liniami;
pasażerowie lecący liniami Finnar, British Airways w klasie biznesu lub posiadający status OneWorld Emerald lub Sapphire;
pasażerowie lecący liniami LOT lub Aegean posiadający status Star Alliance Gold;
posiadacze kart Priority Pass, Dragon Pass, LoungeKey, LoungeClub lub Diners Club.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.