SWISS Senator Lounge E znajduje się w strefie Non-Schengen w Terminalu E. Składa się z trzech części – oddzielnej First oraz Senator i Business, z wspólnym wejściem.
Co ważne – pomimo, że znajduje się on w strefie Non-Schenegen jest dostępny także dla pasażerów podróżujących w obrębie Schengen. Pracownicy lotniska bezproblemowo odprawiają przez kontrolę pasażerów, którzy chcą tylko udać się do lounge. Uprzejmie zostaliśmy poinformowani, że powrót może zając do 30 minut w przypadku dużych kolejek do odprawy paszportowej – w zależności od godziny i przylotów/wylotów. Należy wziąć to pod uwagę planując wycieczkę do opisywanego saloniku.
Po przejściu przez kontrolę paszportową, należy wsiąść do kolejki jeżdżącej między strefami A, B, D i E, następnie skierować się do góry w okolice bramek E18-37. Od razu za schodami ruchomymi znajdują się drogowskazy do saloników Senator i First. Wejście do saloników Senator i Business jest wspólne, salonik First znajduje się nieco dalej.
Odwiedzamy tylko strefę Senator, do której dostęp mają:
- pasażerowie posiadający bilet w klasie First Class na rejsy SWISS, Lufthansa oraz innych przewoźników Star Alliance,
- posiadacze statusu HON Circle Miles & More,
- posiadacze statusu Senator w programie Miles & More,
- posiadacze statusu Star Alliance Gold
Obok wejścia Senator znajduje się także sektor Business, do której dostęp poza powyższym mają także posiadacze kart Frequent Flyer Miles & More oraz posiadacze biletów klasy biznes na pokładach przewoźników zrzeszonych w Star Alliance. Informacje dotyczące uprawnień dostępu są aktualne na początek października 2016.
Po zarejestrowaniu się w recepcji wskazane jest nam wejście do części Senator, jako posiadaczom kart Star Alliance Gold. Gdy zjawiliśmy się na miejscu w okolicy godziny 12:00 lounge był pełny, głównie pasażerami odlatującymi do USA. Po krótszym czasie szczęśliwie salonik opustoszał – w okolicy godziny 14:00 panują tu właściwie pustki.
Salonik jest duży, ma około 1100m2 i może pomieścić około 170 osób. Dzieli się na sześć sektorów – strefa relaksu, taras, część restauracyjna, część ogólna, część przeznaczona do pracy oraz znak rozpoznawczy tego lounge czyli Whisky club.
Strefa odpoczynku znajduje się na samym końcu lounge i składa się z kilkunastu odgrodzonych od siebie ściankami szezlongów. Tuż przy wejściu dostępna jest woda – zarówno gazowana jak i niegazowana oraz zaznaczona wyraźnie informacja o zakazie jedzenia i rozmów telefonicznych. Większość leżanek jest skierowana na taras, co z jednej strony pozwala relaksować się przy atrakcyjnym widoku na jeden z pasów i pobocznie na drugi, z drugiej strony słońce może przeszkadzać w drzemce, gdyż niestety nie ma dostępnych żadnych żaluzji przy oknie. Szczęśliwie jest kilka szezlongów także na uboczu.
Przy leżankach znajdują się kontakty (europejskie, amerykańskie złącza i angielskie oraz USB), więc poza odpoczynkiem można przeznaczyć czas na pracę czy podładowanie laptopa/telefonu. Same szezlongi są bardzo wygodne i oddzielone między sobą przegrodami, dzięki czemu przez cały czas mamy bardzo dużo prywatności.
W lounge znajduje się taras rozciągający się na całej długości jednej ze ścian, za szybami. Wyjście na taras znajduje się w środkowej części saloniku (jest dostępne tylko jedno). Taras jest zadaszony więc komfort jest zachowany nawet w przypadku opadów deszczu lub śniegu. Warto zwrócić także uwagę na dostępne stoliki na tarasie – dzięki czemu może on pełnić nie tylko rolę obserwacyjną, ale także relaksacyjną – świetne miejsce na kawę czy drinka. Z tarasu jest bezpośredni widok na całą długość jednego pasa startowego i koniec drugiego pasa, a jeśli dodamy, że na tarasie dostępne są lornetki Leica (przywiązane linką, więc punkt obserwacji jest ograniczony) mamy idealne miejsce dla każdego miłośnika samolotów.
W centralnej części znajduje się część restauracyjna, w której można zamówić przygotowane przez kucharza na bieżąco dania. Dostępna jest również opcja samodzielnego doprawiania przyprawami z całego świata, dostępnymi obok – ich ilość jest naprawdę okazała. W tej części mamy także gotowe dania, ale w przeciwieństwie do stacji live-cooking nie robią wrażenia i nie cieszą się wielkim powodzeniem.
Dodatkowo w tej części lounge dostępne są także słodkie i słone przekąski, m.in. popularne w salonikach z grupy Lufthansa Haribo czy nawet popcorn.
Poza powyższymi, w saloniku, oczywiście, znajduje się ogólna część z bardzo wygodnymi kanapami, stoisko z ekspresami do kawy, napojami, także alkoholowymi oraz przekąskami.
W części ogólnej dostępne jest sporo miejsc do siedzenia, niestety dużą wadą są bardzo małe stoliki pomiędzy siedzeniami – ledwo wystarczają na umieszczenie tam kawy i ew. małego talerzyka z przekąskami czy ciastem. Do nawet krótkiej pracy czy jakiejkolwiek interakcji z laptopem to miejsce zupełnie się nie nadaje. Szczęśliwie, dostępna jest strefa przeznaczona do pracy. W tej części znajduje się także wyspa z czterema ekspresami do kawy, więc nawet w przypadku dużego tłoku, nie ma problemu z ograniczoną dostępnością ekspresów.
Najciekawszą propozycją w lounge jest zdecydowanie Whisky Club 28/10. Jest właściwie znakiem rozpoznawczym tego saloniku. Mieści się w oddzielnym pomieszczeniu, raczej małym, z ograniczoną ilością siedzeń. Można usiąść przy barze.
Menu jest bardzo pokaźne i zawiera w sobie ponad 120 różnych whisky z całego świata (od Szwajcarii po Japonię). W takim gąszczu wyboru dla laika w tej dziedzinie zdecydowanie pomocni będą bardzo dobrze wyszkoleni barmani.
Ważną zaletą tego saloniku, którą docenią zwłaszcza pasażerowie tranzytowi, jest prysznic. Do dyspozycji są trzy kabiny prysznicowe, jedna dla kobiet oraz dwie dla mężczyzn. Kabiny są poza samym terenem lounge, naprzeciwko recepcji i jest to współdzielona część dla sekcji business i senator.
Klucz do recepcji, wraz z zawieszką (informującą o konieczności posprzątania w kabinie) otrzymamy na recepcji, po ponownym zeskanowaniu karty pokładowej. Za szklanymi drzwiami znajduje się kanapa, na której możemy poczekać w kolejce – w razie potrzeby. Prysznic jest względnie spory, w środku znajdują się niezbędne ręczniki i podstawowe kosmetyki – żel, szampon i odżywka do włosów. Dostępna jest także suszarka. Nie ma natomiast szlafroków i kapci.
Podsumowując – Swiss Senator Lounge E to bardzo duża, wygodna i atrakcyjna poczekalnia. Posiada wszystkie wymagane atrybuty dobrego saloniku lotniskowego, a także posiada kilka niespotykanych cech jak np. whisky club. Wszystko jest doskonałej jakości i świetnie rozplanowane.
Obsługa także zasługuje na dobre słowo – jest zawsze na miejscu.
Zdecydowanie polecamy to miejsce pasażerom podróżujących z lub przez Zurych!