Planując podróż do Kolumbii rozważaliśmy wiele scenariuszy tego, co moglibyśmy tam robić. Jako pewnik przyjęliśmy, że będziemy chcieli skorzystać z okazji „polatania” drugą najstarszą, działającą do dnia dzisiejszego linią lotniczą świata, w kraju jej założenia. Kusząco wyglądały opcje zwiedzenia leżących poza stolicą miejsc słynących bądź to z przyrody, bądź architektury i sztuki. Nęcącą perspektywą była też wizyta w którymś z kurortów położonych nad morzem karaibskim. Tego typu rozterki (z grupy tych, które warto mieć) towarzyszą nam przy niemal każdym wyjeździe – tak dużo rzeczy, które chcielibyśmy zobaczyć, odwiedzić, doświadczyć, a tak mało czasu.
Ostatecznie, zdecydowaliśmy się na wariant kompromisowy. Przeniesienie „bazy” poza Bogotę pozwoli nam zmaksymalizować lotnicze doświadczenia w ruchu krajowym. Jeśli na dodatek okaże się, że wybrane przez nas miejsce znajduje się nad ciepłym morzem karaibskim, to będzie wyśmienicie. Po wyborze Barranquilli okazuje się, że w bonusie wylądujemy w mieście, które było pierwszą siedzibą linii Avianca. Wyśmienicie!
Ze stosunkowo różnorodnego portfolio hoteli sieciowych w mieście, nasz wybór pada na obiekt pod marką Park Inn. Dzięki punktom zgromadzonym w programie lojalnościowym Radisson Rewards udaje nam się zarezerwować jako opcję premium „Studio Suite” (czy Park Inn Katowice to słyszy!?).
Do Barranquilli docieramy porannym lotem, więc w hotelu pojawiamy się w okolicach południa. Tutaj, mimo usilnych starań, trudzimy się niezmiernie w kwestii komunikacji – nasza rachityczna hiszpańszczyzna zdaje się być dla obsługi trudna do zrozumienia, o rozmowie po angielsku nie było mowy, innych języków nawet nie próbowaliśmy. Mimo wszystko, trochę na migi, trochę dzięki translatorowi, trochę dzięki materiałom drukowanym w dwóch językach, udało nam się zameldować, otrzymać karty – klucze, oraz zrozumieć, że śniadanie serwowane jest w restauracji RGB tuż obok recepcji. Mimo obiektywnych trudności, Obsługa recepcji poświęciła sporo czasu i atencji, aby nam pomóc.
Po dotarciu na dziesiąte piętro okazało się, że hotel zafundował nam upgrd do najwyższej kategorii apartamentu w swoim arsenale – z wanną z hydromasażem i łóżkiem typu king. I rzeczywiście, apartament 1105 okazał się ogromnym pomieszczeniem, sprawdzającym się wyśmienicie jako nasza baza do dalszych podróży po Kolumbii. Główną częścią pokoju stanowiło wielkie pomieszczenie, w którym znajdowało się duże łóżko, wygodny stół z krzesłami, długa, narożna kanapa, stolik kawowy, szafa i lodówka. Pomieszczenie było dość jasne w założeniu, gdyż znajdowało się na szczycie budynku i dysponowało sporą ilością okien. Oślepiające kolumbijskie słońce w połączeniu z dziwną, różowo-czerwono-fioletową tintą szyb, lub ich oklein sprawiało jednak, że przynajmniej dla nas, było to połączenie nie do zniesienia – nieprzyjemne w kolorze i natężeniu, nawet naturalne światło, przy akompaniamencie ekstremalnie wysokich temperatur.
Mimo szumnych zapowiedzi na stronie hotelu, łazienka z wanną z hydromasażem okazała się drobnym zawodem. Formalnie, wszystko było w niej w porządku, jednak masa szarej glazury i terakoty, wanna z hydromasażem zabudowana szklanymi drzwiami, w połączeniu z małym okienkiem i designem z ubiegłej epoki, wywoływała dość przygnębiające wrażenie. Plusem okazał się ogromny i świetnie działający (jak na dziesiąte piętro) prysznic, który sprawdzał się doskonale po powrocie z wyjazdów i wycieczek, jak in a co dzień.
Jakiś czas przed naszym przyjazdem, w hotelu musiały nastąpić rewolucyjne zmiany, gdyż ze znajdującego się na drzwiach naszego pokoju planu ewakuacyjnego wynikało jasno, że powinien on nosić numer 1108, choć wszelkie informacje oraz oznaczenia w chwili naszego przyjazdu wymieniały go jako pokój o numerze 1105. Dziwnym wydało nam się też umieszczenie zestawu do parzenia kawy i herbaty na stoliku w przedpokoju.
W Park Inn Diamond Barranquilla spotkało nas tylko jedno prawdziwe rozczarowanie – było nim śniadanie, za przygotowanie którego odpowiedzialna była restauracja RBG. Zaskoczeniem był dla nas nie tyle niewielki wybór dań w ramach bufetu śniadaniowego, ale też ich bardzo słaba jakość. Tym, co zawiodło nas jednak najbardziej, była bardzo przeciętnej jakości kawa. W Kolumbii to niedopuszczalne! Nie da się tego ująć inaczej – śniadaniowa kawa w tym miejscu była naszym najsłabszym kawowym doświadczeniem w całym kraju!
Dużym plusem okazał się natomiast niewielki basen, znajdujący się na dachu jednego z budynków wchodzących w skład hotelu. Jego główną zaletą była niezwykła kameralność – przez niemal cały czas wizyty mieliśmy go dla siebie na wyłączność, mimo chwilami całkiem sporej liczby gości w hotelu.
Największą zaletą hotelu była pracująca tu Załoga. Mimo sporych kłopotów w komunikacji werbalnej, wszyscy napotkani Pracownicy okazywali nam maksimum wyrozumiałości i dobrych chęci, co skutecznie łagodziło naszą językową frustrację. Pozwoliło nam to również skorzystać z wielu dodatkowych usług oferowanych przez hotel. Jako jedną z nich wymienimy choćby usługi pralnicze – nasze ubrania zostały fachowo wyprane, wyprasowane, poskładane i dostarczone z powrotem do pokoju w zaledwie kilka godzin, a to wszystko w ramach bardzo umiarkowanej ceny.
Jedną z ciekawostek jakie spotkaliśmy w Park Inn Diamond Barranquilla był niewielki hotelowy sklepik, w którym kupić można drobne, najpotrzebniejsze produkty – napoje, przekąski, kosmetyki.
Mimo zawodu w postaci śniadania oraz trudności językowych, przy kolejnej wizycie w mieście, bez najmniejszego wahania wrócilibyśmy do tego hotelu – nie tylko dlatego, że przeszedł on remont i działa obecnie pod marką Radisson, ale głównie za sprawą wyrozumiałej, cierpliwej i ciepłej Obsługi – zarówno w recepcji, restauracji czy służbie pięter – po prostu wszędzie.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.