Skip to main content

Recenzja: Hotel J.J. Darboven, Rumia

Różne czynniki wpływają na wybór hotelu przez gości. W przypadku obiektu pod marką J.J Darboven, oprócz lokalizacji, tym, co skłoniło nas do wizyty właśnie w tym miejscu, były przede wszystkim – obietnica smaku, koncept hotelu bezobsługowego, oraz możliwość spędzenia czasu w kameralnym obiekcie z widokiem na stadninę koni. Aż trudno uwierzyć, że te wszystkie cechy łączy w sobie to jedno, małe, niepozorne miejsce.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – budynek hotelu
Hotel J.J. Darboven, Rumia – logo hotelu

Sam hotel wpadł nam w oko już jakiś czas temu. Nazwa, którą kojarzyliśmy głównie z herbacianą marką Eilles i kilkoma popularnymi markami kawy ma mieć hotel? W Polsce? Temat zaintrygował nas na tyle, że postanowiliśmy zgłębić go nieco. Hotel chwalił się nie tylko mocnym wejściem w tematy eko, ale też automatyzacją wielu hotelowych procesów, które miały umożliwić jego „bezobsługowość” – co konkretnie oznaczało głównie brak popołudniowo – wieczorno – nocnej obsady recepcyjnej. Dodatkowo, lokalizacja w pobliżu palarni kawy J.J Darboven, na terenie której mieszczą się delikatesy z szerokim wyborem produktów kawowych i herbacianych marek firmy, a także część wspólna ze stadniną koni, która owocuje tym, że hotel oferuje możliwość wizyty nie tylko z psem czy kotem, ale również z własnym koniem! Tym, co ostatecznie przekonało nas do wizyty w hotelu J.J. Darboven była obietnica nielimitowanego, całodobowego, samoobsługowego bufetu z kawami i herbatami własnej produkcji.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna – bufet
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna – informacja o miodzie z własnej pasieki

Kiedy nadszedł czas rezerwacji, okazało się, że strona hotelu, na którą zaglądaliśmy już kilkukrotnie wcześniej, tym razem nie chce z nami współpracować, a przede wszystkim, nie chce nam pozwolić dokonać rezerwacji. Chwyciliśmy więc za telefon i w ten sposób dokonaliśmy wszystkich przedprzyjazdowych formalności. Tu uwaga, dla chcących iść w nasze kroki – w różnych miejsca znaleźć możecie różne numery telefonów do hotelu J.J. Darboven. Nie przejmujcie się – wszystkie z nich są poprawne. W razie braku kontaktu przy pierwszej próbie dodzwonienia, nie zniechęcajcie się – wystarczy poczekać chwilę, a ktoś zapewne do Was oddzwoni. Takie w każdym razie są nasze doświadczenia.

W miłej rozmowie Pani Dorota udzieliła nam informacji, których mogliśmy potrzebować, oraz odpowiedziała na wszystkie nasze pytania i wątpliwości. Jako, że czasy teraz niepewne, tym, co interesowało nas najbardziej, był sposób podejścia hotelu do rezerwacji bezzwrotnych (non-refundable, non-ref) w przypadku wystąpienia dodatkowych ograniczeń lub okoliczności, uniemożliwiających nasze dotarcie na miejsce. Pani Dorota zapewniła nas o pełnej elastyczności w podejściu do gości. Nie skończyło się tylko na słowach – nasza bezzwrotna rezerwacja, bez zbędnych ceregieli zmieniona została na elastyczną. Całą resztę przedprzyjazdowych kontaktów odbyliśmy już w formie poczty elektronicznej. Na odpowiedź na pojawiające się pytania czekaliśmy zawsze bardzo krótko, a wyjaśnienie żadnej ze spraw nie stanowiło najmniejszego problemu. Szybkość kontaktu z hotelem, szczególnie przy wykorzystaniu mediów elektronicznych, to jedna z tych drobnych rzeczy, które często umykają naszej uwadze. O ich znaczeniu i wadze przekona się jednak każdy, kto zmuszony będzie załatwiać podobne sprawy nieco częściej niż podczas rekreacyjnych, okazjonalnych wyjazdów.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – recepcja

W potwierdzeniu rezerwacji otrzymujemy komplet informacji wraz z dostępem do aplikacji myalfred.cz, która jest jednym z elementów „bezobsługowości” J.J. Darboven Hotel. Za jej pomocą możemy się zameldować, opłacić pobyt, pobrać klucz (kod) – zarówno do drzwi wejściowych hotelu, jak i drzwi do swojego pokoju i innych części obiektu, wymagających kontroli dostępu. Możemy się w niej też wymeldować, oraz zamówić sprzątanie, bądź z niego zrezygnować.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – aplikacja myalfred.cz

Warto w tym miejscu też wspomnieć, że „bezobsługowość” obiektu to duże uproszczenie. Na jego terenie, od rana do późnego popołudnia bądź wieczoru cały czas przebywa ktoś z obsługi obiektu. Najłatwiej znaleźć tę osobę udając się do hotelowej recepcji. Aplikacja, kody i inne mechanizmy są po prostu alternatywą dla kontaktu z obsługą. Wyjątek stanowią godziny wieczorne i nocne, kiedy obsługa faktycznie nie jest obecna na miejscu (choć cały czas czuwa pod telefonem).

Hotel J.J. Darboven, Rumia – informacja w recepcji

Do hotelu docieramy po południu. Nie zauważamy nawet, że około godziny przed dotarciem na miejsce, hotel wysłał nam SMS z informacją na temat naszej wizyty, garścią podstawowych danych, oraz kodem dostępu do obiektu. Z tego właśnie powodu, zamiast posłużyć się tą wiedzą, próbujemy wejść do niewielkiej recepcji hotelu „z marszu”. Na szczęście na miejscu jest zarówno informacja, pod jakim numerem telefonu można uzyskać pomoc i wsparcie, jak i Recepcjonistka, która witając i zapraszając nas do środka pyta, czy wysłana wiadomość tekstowa do nas dotarła. Formalności na miejscu trwają moment, a większość czasu, który spędziliśmy w obrębie recepcji, sprowadzała się do miłej pogawędki na temat miejsca, okolic, marki J.J Darboven, stadniny, miejscowej gastronomii i temu podobnych, przyjemnych tematów. Przed udaniem się do pokoju, proszeni jesteśmy jeszcze o podanie preferowanej godziny podania śniadania w dniu następnym.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – wiadomość tekstowa przed przyjazdem do hotelu
Hotel J.J. Darboven, Rumia – recepcja
Hotel J.J. Darboven, Rumia – recepcja

Nasz apartament – o numerze 8, znajduje się tuż przy windzie, na pierwszym piętrze. Pierwszą jednak rzeczą, którą widzimy po dotarciu na „piętro mieszkalne” hotelu jest stosunkowo duża przestrzeń wspólna, w której rozstawiono stoliki, krzesła, fotele i kanapy. To właśnie tu znajdziemy najsmaczniejsze argumenty za tym, aby wybrać Hotel J.J. Darboven. Jest tu kilka rodzajów ekspresów do kawy, szeroka gama herbat sypanych i w saszetkach, ekspres serwujący pyszną, gorącą czekoladę, oraz wszystkie niezbędne przybory do przygotowania każdego niemal rodzaju napoju bazującego na kawie, herbacie bądź czekoladzie. Do dyspozycji gości oddano też pysznie wyglądające ciasto. Ci nieco bardziej głodni bądź zapominalscy (ładowarki, szczoteczki do zębów) mają szansę na uzupełnienie braków w maszynie vendingowej. Cała przestrzeń wspólna spodobała nam się „od pierwszego wejrzenia”. Gdyby był to hotel sieciowy, nadano by mu zapewne jakąś ważną i poważnie brzmiącą nazwę. Nam to miejsce przypominało wiele odwiedzonych przez lata lounge’y, z tą drobną różnicą, że tu napoje były ze zdecydowanie wyższej półki.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna – bufet
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna – bufet, maszyna vendingowa
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna – ekspres do napojów – menu
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna – aktualnie parzona kawa
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna – naczynia
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna – herbaty sypane
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna – ciasto
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna

Ostatecznie jednak dziecięca radość płynąca z wizji możliwości skosztowania tak różnorodnego asortymentu gorących napojów musiała ustąpić miejsca pragmatyzmowi – trzeba w końcu udać się do pokoju. Przy użyciu kodu otwieramy drzwi, po przekroczeniu których, na dobrą sprawę, znaleźliśmy się w normalnym, wygodnym, dwupokojowym mieszkaniu. Jedynym elementem, którego tu nie znajdziemy jest kuchnia, ale biorąc pod uwagę przestrzeń za drzwiami – wspólna kuchnia jest po prostu na zewnątrz. Apartament numer 8 składa się więc z wygodnego przedpokoju, z którego możemy wejść do dwóch prawie identycznych pokoi, oraz łazienki z toaletą.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – wejście
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – przedpokój
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – przedpokój – szafa
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – przedpokój, widok na sypialnię

Oba pokoje są spore, dobrze oświetlone światłem dziennym, oba z wyjściem na balkon, z którego rozciąga się widok na stadninę oraz przyległą do niej fabrykę. Będąc na balkonie, znajdujemy się dokładnie nad wejściem głównym do hotelu. W obu pokojach znajdziemy wygodne miejsca do pracy, telewizory, szafki i inne niezbędne elementy. Jeden z pokoi jest sypialnią, z wygodnym dużym łóżkiem przygotowanym według naszych próśb. Ważną rzeczą jest cała masa gniazd zasilających znajdujących się po obu stronach łóżka, oraz w okolicach biurek. Drugi pokój wyposażony jest w wygodną kanapę, która w razie potrzeby może być szybko zamieniona w łóżko. Tutaj też na jednej ze ścian umieszczono sporą liczbę szaf, które pozwolą wygodnie umieścić swoje rzeczy nawet sporej rodzinie, na całkiem długi pobyt.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – pokój dzienny
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – pokój dzienny
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – pokój dzienny
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – pokój dzienny – widok na jeden z wybiegów przez balkon
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – sypialnia
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – sypialnia
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – sypialnia – miejsce do pracy
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – sypialnia – widok z balkonu na jeden z wybiegów

W łazience, oprócz prysznica walk-in znajdziemy toaletę oraz umywalkę. To czego nam w tym miejscu brakuje to większa przestrzeń na kosmetyki osobiste.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – łazienka
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – łazienka

Zarówno w naszym apartamencie, jak i całym hotelu znajdziemy na każdym niemal kroku jakieś eko-smaczki. Przybierają one różną formę – butelki z wodą, które znaleźliśmy w pokoju, wraz z listem powitalnym i próbkami herbat, można bezpiecznie uzupełniać wodą z kranu. W części wspólnej, obok ekspresów do kawy czekają na gości papierowe torebki i resztki zużytej kawy, która świetnie nadaje się jak nawóz, rezygnacja ze sprzątania pokoju to jeden klik w aplikacji myalfred. Takich drobiazgów i ułatwień wymieniać można by wymieniać sporo. Widać wyraźnie, że ten kierunek jest ważnym elementem identyfikacji hotelu. Podejście to jest chyba bliskie całej marce J.J. Darboven – ofertę przyzakładowych delikatesów znaleźć można w serwisie TooGoodToGo, który umożliwia klientom zakup towarów spożywczych, których termin przydatności dobiega końca. W taki właśnie sposób, za ułamek ceny nabyliśmy zestaw składający się z dwóch paczek kawy, oraz puszki herbaty jaśminowej. Sam przyzakładowy sklepik zaś, to temat na osobny artykuł.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – sypialnia – woda niegazowana
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna – woda, syropy
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – próbki herbat, kupon zniżkowy do sklepu
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna – kawowe fusy jako nawóz – informacja
Hotel J.J. Darboven, Rumia – przestrzeń wspólna – kawowe fusy jako nawóz
Hotel J.J. Darboven, Rumia – aplikacja TooGoodToGo
Hotel J.J. Darboven, Rumia – zestaw mix z aplikacji TooGoodToGo
Hotel J.J. Darboven, Rumia – zakupy z przyzakładowych delikatesów

Poza pokojami i częścią wspólną, którą na własny użytek nazwaliśmy „loungem”, hotel oferuje swoim gościom także wygodną saunę, oraz sundeck, z którego rozpościera się piękny widok na wybiegi dla koni. W słoneczne dni, można się tu opalać, ale nawet przy nieco gorszej pogodzie, chwile spędzone w tym miejscu na bezrefleksyjnym przyglądaniu się temu, co wyczyniają zwierzęta, z filiżanką świetnej kawy czy herbaty, będzie fantastycznym przeżyciem. Oczywiście, ci odważniejsi i bardziej wprawni w obcowaniu z końmi, mogą po prostu przejść przez ulicę i umówić się na lekcję jazdy (można to też oczywiście zrobić telefonicznie). Prawdziwi fascynaci z kolei mogą tu przyjechać z własnym wierzchowcem – J.J. Darboven oferuje taką możliwość jako usługę dodatkową!

Hotel J.J. Darboven, Rumia – oznaczenia – taras, sauna
Hotel J.J. Darboven, Rumia – sauna
Hotel J.J. Darboven, Rumia – sauna
Hotel J.J. Darboven, Rumia – taras
Hotel J.J. Darboven, Rumia – taras
Hotel J.J. Darboven, Rumia – taras – widok na wybieg i fabrykę
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – widok z okna – konie
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – widok z okna – konie
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – widok z okna – konie
Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – widok z okna (tęcza)

Jako, że sam hotel jest kameralny, a podczas naszej wizyty nie był on przesadnie pełen, śniadanie serwowane o ustalonej wcześniej porze ma charakter niemal rodzinny. Co prawda w obecnej sytuacji, zawczasu przygotowane porcje zimnych elementów śniadania podawane są wprost do stolika, ale najprawdopodobniej nie ma żadnych przeszkód, aby ustalić ich zawartość zgodną z naszymi preferencjami. Ciepłe dania, przygotowane według indywidualnych preferencji, podawane są sprawnie i z uśmiechem. Jeśli bylibyśmy zmuszeni narzekać na pierwszy posiłek dnia w Hotelu J.J. Darboven, to jedyne co potrafilibyśmy wymyślić, to porcje – są po prostu bardzo duże, szczególnie biorąc pod uwagę, że do każdego śniadania pozycją serwowaną w zestawie jest słodki deser. W naszym przypadku zaradziliśmy temu w ten sposób, że nadmiar jedzenia z naszych indywidualnie przygotowanych porcji zabieraliśmy po prostu do pokoju, robiąc z nich użytek podczas lunchu.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – śniadanie
Hotel J.J. Darboven, Rumia – śniadanie
Hotel J.J. Darboven, Rumia – śniadanie
Hotel J.J. Darboven, Rumia – śniadanie

W tym miejscu warto zaznaczyć, że Hotel J.J. Darboven nie dysponuje restauracją. W pobliżu hotelu nie znaleźliśmy również ciekawych miejsc, w których można by zjeść obiad czy kolację. Skorzystaliśmy za to z polecanego przez hotel dostawcy jedzenia. Oferowane dania nie są może zbyt wymyślne, niemniej, biorąc pod uwagę fakt, że jest to jedzenie na wynos, wypróbowane przez nas potrawy były więcej niż poprawne.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – jedzenie z dostawą z restauracji polecanej przez hotel (ulotka)
Hotel J.J. Darboven, Rumia – jedzenie z dostawą z restauracji polecanej przez hotel (ulotka)

W hotelu napotkaliśmy też pewne trudności. W pierwszym dniu mieliśmy problem z ciepłą wodą i ogrzewaniem – ta lecąca z kranu była co najwyżej mniej zimna, niż temperatura za oknem, kaloryfery były zimne a klimatyzacja nie pełniła funkcji ogrzewania. Po zgłoszeniu problemu, dowiedzieliśmy się, że ostatnio prowadzone były w tym zakresie jakieś prace i być może jakiś system nie zadziałał. Koniec końców, po chwili od zwrócenia uwagi, wszystko zostało doprowadzone do stanu używalności, a problem nie wystąpił powtórnie. Podobnie miała się sprawa z dostępem do sieci internetowej. Pierwszego dnia pobytu, w czasie pracy, mieliśmy duże problemy ze stabilnością i jakością podstawy życia każdej pracującej obecnie zdalnie osoby – telekonferencji. Po raz kolejny, po grzecznym zwróceniu uwagi na kłopot, obsługa podjęła działania, które wyeliminowały go całkowicie, aż do naszego wyjazdu.

Hotel J.J. Darboven, Rumia – apartament 8 – sypialnia – sterowanie klimatyzacją

W hotelu J.J. Darboven podobało nam się niemal wszystko – od samego konceptu obiektu, jego nienachalnego marketingu, ciekawego otoczenia, aż po podejście do gości. Nie da się ukryć, że obiekty, które dostarczają gościom zdecydowanie więcej wrażeń niż mogłaby na to wskazywać ich kategoryzacja czy na przykład obecność w mediach społecznościowych, są dla nas idealnym miejscem na spokojny, komfortowy wypoczynek, nawet, jeśli łączymy go z pracą. Trzy gwiazdki hotelu J.J. Darboven być może pasują do kategoryzacyjnego szablonu, ale ze względu na wszystkie inne swoje cechy, obiekt zasługuje na dużo więcej. To miejsce, jest idealnym miksem automatyzacji, dla tych, którzy jej chcą i personalizacji, dla tych, którzy cenią kontakt osobisty i taki sposób załatwiania spraw. Kameralny obiekt, oferujący nietuzinkowe atrakcje (może jakieś wycieczki po fabryce w przyszłości?), ciszę, spokój, oraz komfort – czego chcieć więcej? Dla wielu osób, mała liczba pokoi, które stanowią ten obiekt, może dodatkowo okazać się zaletą – pozwala to bowiem na zapełnienie wszystkich z nich swoimi gośćmi – czy to znajomymi, czy to kontrahentami, czy też rodziną. Z dodatkowymi udogodnieniami również nie powinno być problemu – jak wskazuje nasze doświadczenie, Załoga jest chętna i otwarta na potrzeby i propozycje gości.

Bardzo byśmy sobie życzyli obiektów z takim podejściem i z taką ofertą w każdym zakątku kraju!

 

Hotel J.J. Darboven

ul. Kolejowa 54, 84-230 Rumia

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×

Polub nas na Facebooku!