Skip to main content

Recenzja: Marriott Bonvoy – Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw , Warszawa

Ta chwila musiała nadejść. Bristol, to hotel, który mieliśmy okazję mijać wielokrotnie, spacerując stołecznym Krakowskim Przedmieściem. Jego bryłę zna chyba każdy – zdjęcia okolic hotelu z różnych okresów przewijają się w mediach bardzo często, w różnych kontekstach, często jako ilustracje zmian zachodzących w Warszawie na przestrzeni wieków.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – bryła hotelu

Mimo to, przed wizytą w Hotelu Bristol zawsze coś nas powstrzymywało – a to brak odpowiedniej oferty, a to inne zobowiązania, a to tysiące innych spraw. Nie bez znaczenia był tu też fakt, że wizyty w jednym z najlepszych, według obiegowej opinii, polskich hoteli, chcieliśmy doświadczyć we właściwy sposób – nie zabiegani pośród innych spraw, ale raczej czyniąc z niej najważniejszy punkt programu. Czas pandemii, zmodyfikowane plany zagranicznych wojaży, pełnia lata, oraz świetna oferta pakietowa, przygotowana przez Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel Warsaw, przekonały nas, że nadszedł już czas na naszą wizytę.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – fasada hotelu

Rezerwacji postanowiliśmy dokonać telefonicznie. Niemal natychmiast po wybraniu numeru, w słuchawce wybrzmiał miły, spokojny głos – „Dzień dobry, dziękuję za połączenie z Hotelem Bristol, mówi Aleksandra, w czym mogę pomóc?”. Po krótkiej rozmowie, połączeni zostajemy z Panią Martą z działu rezerwacji, z którą omawiamy warunki oferty i preferowany przez nas termin wizyty. Po dokonaniu niezbędnych formalności, Pani Marta w bardzo ciepły, a zarazem grzeczny i dyplomatyczny sposób dopytuje o nasze preferencje odnośnie lokalizacji pokoju, planowanego czasu przyjazdu, oraz rzeczy, które hotel mógłby dla nas przygotować, aby umilić nam pobyt. Zachęceni takim podejściem, prosimy o upgrd (który jest zarazem częścią pakietu, który wybraliśmy – oczywiście w ramach dostępności) do pokoju z widokiem na Krakowskie Przedmieście, oraz tradycyjnie już – dodatkowe poduszki, oraz herbatę earl grey. Pani Marta notuje wszystkie nasze zachcianki, uzgadniamy szczegóły płatności, a na zakończenie rozmowy, oprócz kurtuazyjnych życzeń miłego dnia, Pani Marta zachęca nas do kontaktu w sprawie naszych potrzeb odnośnie nadchodzącej i przyszłych wizyt. I my Pani Marcie wierzymy – sposób w jaki mówi nie brzmi jak wyuczona formułka, którą zaakceptował szereg grup roboczych i komitetów, zanim stała się elementem Standardowej Procedury Operacyjnej, ale rzeczywisty wyraz życzliwości i chęci zapewnienia Gościom najlepszych możliwych warunków do pracy i wypoczynku.

Uff, pierwsze koty za płoty. Obsługa telefoniczna naszej rezerwacji wypadła wyśmienicie, nie tylko na tle innych hoteli, w których mieliśmy okazję z takiej formy kontaktu korzystać.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – talica informacyjna

Kolejny kontakt, również telefoniczny, nawiązaliśmy z hotelem na kilka dni przed planowanym przyjazdem. W aplikacji sieci Marriott pojawiły nam się nie dwie, a trzy rezerwacje do Bristolu. Aby uniknąć ewentualnych kłopotów i oszczędzić czas w dniu wizyty, postanawiamy zapytać u źródła, z czego wynika ta sytuacja i rozwiązać ewentualne problemy już teraz. Kolejny raz telefon odebrany zostaje po pierwszym dzwonku, a w słuchawce odzywa się spokojny głos Pana Piotra, z podobnym przywitaniem jak to, które usłyszeliśmy poprzednio. Pan Piotr, ze względu na to, że będzie odtąd odbierał jako pierwszy każdy z naszych kolejnych telefonów (już w czasie pobytu) zostanie naszym cichym bohaterem. Ale nie uprzedzajmy wypadków. Po krótkim naświetleniu sprawy, zostajemy połączeniu z Panią Magdą, która krok po kroku bada sprawę naszych cudownie namnożonych rezerwacji, wyjaśnia całą sprawę i zapewnia, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Dodatkowo, mimochodem, w czasie rozmowy, potwierdza nasze życzenia specjalne, preferencje co do lokalizacji pokoju, oraz nienachalnie pyta o przewidywany przez nas czas dotarcia do hotelu. Po raz kolejny jesteśmy pod wrażeniem nie tylko sposobu, w jaki zaadresowane zostały nasze wątpliwości, ale również samego sposobu prowadzenia rozmowy i kultury języka. Niby nic, a jednak znaczy tak wiele.

Przed przyjazdem, jeszcze raz mamy okazję skontaktować się z hotelem telefonicznie – staramy się potwierdzić, gdzie powinniśmy zaparkować auto – cena parkingu wliczona jest w pakiet, z którego korzystamy. Znów mamy okazję porozmawiać na pierwszej linii z Panem Piotrem i znów doświadczamy tego samego, profesjonalnego, a zarazem ciepłego sposobu prowadzenia rozmowy.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – budynek hotelu
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – wejście do hotelu od Krakowskiego Przedmieścia

W Bristolu pojawiamy się wczesnym popołudniem. Kierujemy się od razu do znajdującej się po lewej stronie od głównego wejścia recepcji. Tu, Pani Aneta, uśmiechając się delikatnie wita nas słowami: „Witamy w Hotelu Bristol”, po których przechodzimy do formalności związanych z zameldowaniem. Cały proces przebiega spokojnie, w miłej, przyjaznej, wręcz przyjemnej atmosferze. Mimo oczywistych ograniczeń, wynikających z panującej sytuacji epidemiologicznej, w interakcji z Panią Anetą dostrzegamy same pozytywy – jest ciepło, profesjonalnie, bez zadęcia. W czasie rozmowy, dopytujemy o hotelową maskotkę – Jacka. Recepcjonistka wydaje się ucieszona naszą prośbą o pluszaka, którego nie może jednak znaleźć od razu. Zapewnia nas jednak, że niebawem Jacek zostanie zlokalizowany i dostarczony do naszego pokoju. W miłej rozmowie Pani Aneta przemyca też informacje na temat usług hotelowych, a także elementów naszego pakietu, oraz, a jakże, upgrd!

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – recepcja

Załatwiwszy wszelkie formalności, ruszamy w drogę do naszego pokoju. Ta prowadzi nas przez znane z nieskończonej liczby fotografii lobby, z centralnie usytuowanym, owalnym fotelem, kominkiem, popiersiem Ignacego Paderewskiego oraz wielkim oknem na przepięknie zieleniące się o tej porze roku patio. Winda zabiera nas na piąte piętro, gdzie mieści się nasz apartament junior z łóżkiem typu king o numerze 511. Zanim jeszcze zdążymy się rozejrzeć po pokoju, tym, co przyciąga nasz wzrok natychmiast jest okno wychodzące na Krakowskie Przedmieście. Piękne, popołudniowe, letnie słońce czyni widok z piątego piętra Hotelu Bristol jeszcze bardziej intrygującym i interesującym.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – lobby
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – lobby
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – widok z lobby na patio
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Ignacy Jan Paderewski – popiersie w lobby
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – winda
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – informacja o korzystaniu z windy
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – dezynfekcja dłoni -lobby
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – korytarz

Sam apartament składa się ze słusznych rozmiarów przedpokoju, dużej, nowoczesnej, ale utrzymanej w klimacie pozostałej części wnętrz łazience z wydzieloną toaletą, prysznicem i wolno stojącą wanną, a także, oprócz samego głównego pomieszczenia – osobnego, małego pokoiku pełniącego funkcję garderoby.

W sporym przedpokoju oprócz wygodnego stolika i lustra, znajdziemy drzwi łączące go z pokojem oraz te prowadzące do łazienki.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – oznaczenie
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – wejście
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – przedpokój

Po wejściu do pokoju, poza wspomnianymi już widokami, odnajdujemy komfortowe, wielkie łóżko, wygodne do pracy biurko, komodę ze sporych rozmiarów telewizorem, kanapę, odwróconą, bardzo słusznie, w ten sposób, że można z niej podziwiać to, co dzieje się za oknem. Obok znajdziemy jeszcze dwa fotele oraz stolik kawowy. Znalazło się tu również miejsce na duży, okrągły stół z czterema krzesłami. W pobliżu drzwi prowadzących do pomieszczenia pełniącego funkcję garderoby, ustawiono jeszcze jeden fotel z otomaną, które w komplecie pełniły funkcję bardzo wygodnego szezlonga.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – pokój
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – pokój – łóżko
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – pokój – łóżko
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – pokój – łóżko
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – pokój – biurko
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – pokój
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – pokój
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – pokój – fotel, otoman, garderoba
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – zestaw dla gości – maseczka, żel dezynfekujący, chusteczka z płynem antybakteryjnym
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – łazienka – umywalki
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – łazienka – toaleta
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – łazienka – wanna, prysznic
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – łazienka – wanna
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – łazienka – prysznic
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – łazienka – umywalki

Nie wszystkie elementy wystroju i wyposażenia da się opisać dokładnie jako element naszej recenzji, więc pozwolimy sobie jedynie zaznaczyć, że secesyjny charakter wnętrz, który wyrażał się głównie w drobnych elementach wystroju był wielce adekwatny do całości tego, co prezentuje hotel. Dodatkowo, wszystkie elementy sprawiały wrażenie użytkowych, niewiele tu było efekciarskich ozdobników i dodatków, co dodawało wnętrzom ciepła i sprawiało wrażenie przytulności. W żadnym momencie nie czuliśmy się tu przytłoczeni ilością „upiększaczy” i innych elementów. Cały hotel sprawiał wrażenie miejsca idealnie nadającego się do zamieszkania i spędzenia w nim czasu. To ważne, szczególnie w kontekście obowiązującego od jakiegoś czasu, w przypadku hoteli luksusowych trendu do czynienia z nich niemal muzeów.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – przedpokój – lampa
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – pokój – fotele, stół
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – pokój – fotele, widok z okna
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – pokój – drzwi do przedpokoju (z firanką)

Po zapoznaniu się z miejscem, postanowiliśmy wykorzystać świetną pogodę i przespacerować się po okolicy. Jako jeden z głównych deptaków Stolicy, Krakowskie Przedmieście cieszy się w takich warunkach szczególnym powodzeniem. Wspominając o okolicy, warto również zaznaczyć, że Bristol jest hotelem znajdującym się najbliżej Pałacu Prezydenckiego – przylega do niego jedną ze ścian. Bliżej po prostu się już nie da.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – hotel od stony Pałacu Prezydenckiego
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – hotel od strony Pałacu Prezydenckiego

Przed wyjściem z hotelu poprosiliśmy jeszcze o otwarcie okien w naszym pokoju – były one zablokowane ze względów bezpieczeństwa. Nasza prośba została spełniona niemal natychmiast, a wiążące się z nią formalności przeprowadzone tak, aby jak najbardziej dostosować się do potrzeb i oczekiwań Gości, za co pochwalić należy Pana Michała, pełniącego funkcję Concierge.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – stanowisko Concierge

Kiedy w drodze powrotnej ze spaceru zabieramy ze sobą z auta bagaże, przed drzwi hotelu, jak z procy, wyskakuje Pan Grzegorz, Bellman, proponując nam pomoc. Jest ich tak niewiele, że chcąc nie chcąc musimy odmówić. Widząc nas w lobby, Pani Aneta, Recepcjonistka, informuje nas na bieżąco o postępie poszukiwań Jacka.

Jakiś czas później, kiedy zajmujemy się swoimi sprawami, w pokoju rozbrzmiewa telefon. To Pani Monika, z zespołu Guest Relations, uradowana, z wyczuwalną ekscytacją w głosie przekazuje nam radosną nowinę, że udało się wreszcie namierzyć Jacka, który za chwilę może być dostarczony pod nasze drzwi. Dziękujemy bardzo za zaangażowanie i poświęcony czas, a maskotkę postanawiamy odebrać w recepcji, aby nie kłopotać już naszą sprawą więcej osób – w końcu i tak wybieramy się właśnie na kolację, będącą częścią naszego pakietu.

W recepcji wita nas Pani Marcelina, która informuje nas, że ma coś dla nas, po czym wychodzi zza kontuaru i przekazuje nam, z wielkim uśmiechem, zgrabne pudełko, w którym mieszka hotelowa maskotka – Jacek.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – Jacek
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – Jacek z kawą i widok z okna

Z nowym przyjacielem wyruszamy na kolację do Cafe Bristol. W słynnej kawiarni, Pan Michał oferuje nam pomoc w wyborze miejsca, oferując również te, znajdujące się na hotelowym patio. Ponieważ pogoda nadal nam sprzyja, postanawiamy skorzystać z tej oferty i zjeść posiłek na zewnątrz. Według oferty, zaproszeni jesteśmy na kolację Chef’s Table, ale zapewne z powodu niewielkiej jeszcze ilości Gości, którzy zdążyli skorzystać z tego pakietu, zaoferowano nam dowolne dania z karty Cafe Bristol.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – patio
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – patio
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – patio
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – menu
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – voucher

Obsługujący nas tego wieczoru Kelner, Pan Aleksander, serwuje nam na początek odrobinę Prosecco. Podczas całej biesiady wszystko przebiega bez najmniejszych zakłóceń, a kunszt i wprawę w wykonywaniu często niedocenianego zawodu Kelnera można dostrzec u Pana Aleksandra nie tylko w łatwo prowadzonym smalltalku i bezbłędnym przestrzeganiu protokołu w czasie serwowania kolejnych dań, ale też w rzeczach małych, zdawałoby się nieistotnych, jak na przykład dbałość o to, aby podkładki pod szklanki zawsze ustawione były frontem do Gościa. Właśnie z takich małych rzeczy składają się wielkie doświadczenia!

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – prosecco
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – podkładka

Tego wieczoru, w roli przystawek wystąpiły zupy. Szparagowa – gęsty krem o wyraźnym smaku podstawowego składnika. Intensywny wywar, odpowiednia gęstość, a do tego pyszne grzanki, intrygujące i bardzo pasujące maliny oraz odrobina warzyw w formie tagliatelle. Idealna temperatura! Druga to klasyka – żurek. Głęboki, kwaśny smak z nutą chrzanu, czosnku i majeranku, w tle odrobina słodyczy. Bardzo przyjemna, aksamitna struktura, która zapewnia nam sytość. Do tego jajka w ćwiartki z żółtkiem ugotowanym na pół płynnie i fantastyczne talarki młodych ziemniaczków, ugotowanych al dente.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – żurek z młodymi ziemniakami, jajkiem i boczkiem
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – zupa krem ze szparagów z sałatką z kopru włoskiego i malinami, grzanki

Jako drugie danie zamawiamy sznycel – wielki kawał dobrze rozbitej cielęciny w chrupiącej panierce, z dodatkiem sałatki ziemniaczanej z dużą ilością gorczycy, piklowanej cebulki i mini korniszonów. Trudno rozwodzić się nad tym daniem – proste, przepyszne. Jedyna uwaga, która odnosi się do wszystkich dan, których mieliśmy okazję spróbować – porcje są spore, co warto uwzględnić jeśli będziemy planowali dalszą część dnia po obiedzie tutaj.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – Sznycel Cafe Bristol – sznycel cielęcy, sałatka ziemniaczana

Kolejna pozycja, której mieliśmy okazję spróbować to kaczka – wyluzowane części kaczki, usmażone idealnie – chrupiąca, brązowa skórka i pyszne, soczyste mięso. Połączenie tych faktur i smaków to istne niebo w gębie. Do tego świeże, sezonowe warzywa – pyszna botwinka, nieco tylko zblanszowana, przez co pozostała w niej cała chrupkość i słodki, buraczany smak, oraz młode ziemniaczki „w mundurkach”, ugotowane idealnie „na ząb”. Sos buraczano-malinowy oraz konfitowane jabłko uzupełniały te ferie smaków. Nic dodać, nic ująć, po prostu pycha.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – połówka pieczonej kaczki, rabarbar, botwina, ziemniaki z emulsją kminkową

Mimo wielkości porcji poprzednich dań, nie mogliśmy sobie odmówić również deserów. Spróbowaliśmy tarty gruszkowej, która była fantastyczna w smaku. Główną rolę grały tu owoce, nie dodatki, co wbrew pozorom nie jest oczywistością w tego typu deserach. Nie za słodki, nie przytłaczający, przepyszny. Ciastko pistacjowe smakowało nam równie bardzo – naturalny smak pistacji w formie czegoś pomiędzy kremem, a leguminą, z kawową niespodzianką w środku i pysznym, czekoladowym spodem.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – tarta gruszkowa z musem waniliowym
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – ciastko pistacjowe

Cała kolacja bardzo nam smakowała, wyśmienita też była cała jej oprawa oraz otoczenie. Jedynym, na co zwrócilibyśmy większą uwagę podczas kolejnego takiego doświadczenia byłby fakt, że dania są tu całkiem spore, co warto wziąć pod uwagę przy planowaniu posiłków w dniu naszej wizyty.

Śniadanie w Hotelu Bristol serwowane jest w restauracji Marconi. Punktualnie o godzinie 6:30 jej podwoje otwiera dla nas Pani Ela. Po przywitaniu i zwyczajowym pytaniu o numer pokoju, okazuje się, że nie ma nas na odpowiedniej liście. I po raz kolejny dyskretna różnica między zwyczajowym w takiej sytuacji zachowaniem, a tym co zdarzyło się w Bristolu stanowi o wyjątkowości tego ostatniego. Pani Ela nie informuje nas sucho, że „nie mamy wykupionego śniadania”, bądź, że „nie ma nas na liście” osób do niego uprawnionych. Delikatnie, grzecznie i taktownie pyta nas, „czy to możliwe, aby nasz pobyt nie obejmował śniadania”. Sytuację udaje się wyjaśnić w mgnieniu oka, w czasie którego Pani Ela zaprasza nas do zajęcia preferowanego przez nas miejsca. Wybór jest szeroki – restauracja ma kilka sal, a do dyspozycji Gości cały czas pozostaje patio.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – restauracja Marconi – sala
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – restauracja Marconi – sala
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – restauracja Marconi – sala

Tym razem decydujemy się na śniadanie w sali restauracyjnej, gdzie Pani Ela niemal niezauważalnie, pomiędzy podaniem nam śniadaniowego menu, a zaproponowaniem wyboru ciepłych napojów, przeorganizowuje stoliki tak, aby było nam jak najwygodniej. Oczywiście, wszystko odbywa się z zachowaniem wszelkich  zasad, w zgodzie z wszelkimi zalecniami, w związku z czym o samoobsługowym bufecie nie ma mowy. Goście mogą zamawiać śniadanie z ustalonego menu. Z lektury jego preambuły wynika, że zamawiać można dwie z wymienionych pozycji, ale nasze doświadczenie wskazuje, że jest to ograniczenie czysto umowne i „papierowe”, jeśli tylko stosować się będziemy do zasad zdrowego rozsądku.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – restauracja Marconi – śniadanie – menu

Większość pozycji menu aż prosi się o zamówienie, więc poddając się nieco chwili, przesadzamy z zamówionymi daniami. Spróbujemy jajek po benedyktyńsku, tosta z awokado, kiełbasek na ciepło, pankejków, wędlin, serów, pieczywa, owoców i warzyw. Do picia zamawiamy pyszną serwowaną tu herbatę Carcadet Samba firmy Dammann – wyjątkowy, głęboki, naturalny, owocowy napar. Smaczna jest też kawa latte, oraz świeżo wyciskany sok pomarańczowy. Wszystkie dania smakują wyśmienicie, a jedynym, do czego moglibyśmy się tu przyczepić jest to, że podane nam owoce nie były polskimi owocami sezonowymi.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – restauracja Marconi – śniadanie – jajko po benedyktyńsku
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – restauracja Marconi – śniadanie – tost z awokado
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – restauracja Marconi – śniadanie – kiełbaski
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – restauracja Marconi – śniadanie – pankejki
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – restauracja Marconi – śniadanie – owoce, pieczywo
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – restauracja Marconi – śniadanie – sery, wędliny
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – restauracja Marconi – śniadanie – herbata
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – restauracja Marconi – śniadanie – kawa latte

Po śniadaniu zajrzeliśmy też do Bristol SPA, gdzie jak w całym hotelu zostaliśmy przywitani w bardzo miły i przyjemny sposób. Zajrzeliśmy na mały basen, oraz do strefy saun, gdzie przyjemnie spędziliśmy czas. Skorzystaliśmy też z sali fitness, która okazała się dobrze wyposażonym, sporym wymiarów pomieszczeniem.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Bristol SPA
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Bristol SPA
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Bristol SPA – basen
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Bristol SPA – basen
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Bristol SPA – strefa basenowa
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Bristol SPA – szatnia
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Bristol SPA – szatnia – wyłączona suszarka
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – sala fitness

Po powrocie do pokoju kontaktujemy się telefonicznie z Guest Services w sprawie późnego wymeldowania. Telefon odbiera ponownie Pan Piotr, zwracając się do nas po nazwisku. Po wyłuskaniu sprawy, swoim spokojnym głosem Pan Piotr prosi o chwilę – nie sądzi, aby z późnym wymeldowaniem miał być jakikolwiek problem, ale upewni się w tej sprawie u kolegów w recepcji i oddzwoni do nas za chwilę. I tak się właśnie dzieje. Po odebraniu telefonu, Pan Piotr raz jeszcze zwracając się do nas po nazwisku, po raz kolejny daje wyraz stosunku Pracowników Hotelu Bristol do Gości. Nie mówi nam, że możemy zostać w hotelu do godziny, o którą prosiliśmy. Pan Piotr mówi nam, że „będzie im bardzo miło, jeśli będą nas mogli gościć do preferowanej przez nas godziny”. To kolejna mała, drobna rzecz, która raz jeszcze potwierdza, że kultura obsługi Gości w Hotelu Bristol stoi na absolutnie najwyższym poziomie.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – junior suite 511 – telefon

Osobną sprawą jest sam Pan Piotr, jego tembr głosu i sposób mówienia – kiedy opadł już kurz doznań i wrażeń, które zapewnił nam Hotel Bristol, wszyscy zgodnie uznaliśmy, że byłby On świetnym lektorem audiobooków, szczególnie tych skierowanych do dzieci. Nie zdecydowaliśmy się tego przekazać w feedbacku do hotelu z prozaicznej, egoistycznej przyczyny – mamy nadzieję, że kiedy wrócimy do Hotelu Bristol, Pan Piotr cały czas tam będzie.

Kiedy nadszedł już czas opuszczać hotel, po raz kolejny Bellboy’e zaproponowali nam pomoc. Na recepcji zapytano nas o wrażenia z wizyty, a w miłej pogawędce dowiedzieliśmy się, że oferta weekendowa, z której skorzystaliśmy, dostępna będzie jeszcze przez jakiś czas. Aby wydłużyć sobie przyjemność, jaką był pobyt w Hotelu Bristol, nie zamknęliśmy jeszcze rachunku i postanowiliśmy raz jeszcze oddać się przyjemności podniebienia w Cafe Bristol. Tym razem spróbowaliśmy flagowej kremówki, której zabrakło wcześniej oraz ciastka o nazwie royal praline. Obsługująca nas kelnerka, Pani Marina, ubrana jest w gustowną sukienkę i fartuszek, nawiązujący do okresu, na którym wzorowane jest wnętrze kawiarni. Ciastka są smaczne, z głośników sączy się cicho dyskretna muzyka, w tle słychać szum rozmów innych Gości. Bardzo przyjemny to sposób na spędzenie spokojnego, niedzielnego popołudnia.

Kiedy wracamy do recepcji uregulować rachunek, mamy wrażenie, że doświadczenie, które zaserwował nam Hotel Bristol warte jest każdej zapłaconej złotówki.

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – sala
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – sala
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – bar
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – sala
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – royal praline
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol – kremówka
Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw – Cafe Bristol

Do domów wracamy dodatkowo podbudowani faktem, że udało nam się znaleźć w Warszawie hotel, który przez wielu oceniany jest jako najlepszy w Polsce, w którym czuliśmy się znakomicie. Kombinacja wnętrz, smaków, zapachów, ale przede wszystkim interakcji z Pracownikami była po prostu przyjemnością.

Na szczególną uwagę zasługują właśnie ci ostatni. Pracownicy są wielkim atutem Hotelu Bristol. Ich stosunek do Gości, poszanowanie języka i rzeczywisty, przyjazny stosunek do odwiedzających, a nie tylko przyklejony do twarzy, umowny uśmiech numer pięć, stanowią to, co cieszyło nas najbardziej, w trakcie naszej przygody z Bristolem.

Hotel Bristol nie należy do obiektów najtańszych. Biorąc jednak pod uwagę różnicę doświadczeń w stosunku do wszystkich innych obiektów w Warszawie i większości w kraju, należy jasno stwierdzić, że tu cena przekłada się wprost na jakość. Być może nie jest to hotel „na co dzień” dla większości z nas, mimo to jednak, jeśli tylko trafimy na ciekawą ofertę Bristolu, która pozwoli nam spędzić w tym miejscu ważne dla nas daty, nad rezerwacją pokoju nie będziemy się zbyt długo zastanawiać.

 

Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel – Warszawa

Krakowskie Przedmieście 42/44, 00-325 Warszawa

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×

Polub nas na Facebooku!