Zbliżający się koniec roku i początek kolejnego skłaniają do refleksji i podsumowań. Jako, że nie lubimy smutku, postanowiliśmy zebrać najlepsze elementy naszego hobby, które spotkały nas w bieżącym roku.
Zaczęliśmy od wysokiego ”C”, a w zasadzie „F” – pierwszego stycznia, o świcie, w samolocie Malindo Air z Penang do Kuala Lumpur udało nam się załapać na deal dekady – bilety pierwszą klasą z Hanoi do Vancouver za niecałe $1000 na pokładzie Cathay Pacific.
Okazją roku z Warszawy, była oferta lotu do Lizbony, przez Tel-Aviv z linią TAP, która bilet w klasie biznes na trasie z Tel-Avivu do Warszawy (WAW-TLV w econo na pokładzie El-Al) oferowała za niespełna 1000 PLN. Najważniejsza zaletą tego dziwnego routingu były mile, które wystarczyły na przedłużenie statusu w programie Miles&Bonus linii Aegean (w połączeniu z czterema wygodnymi lotami w klasie biznes Aegean, dzięki kuponom na upgrd klasy podróży).
W kwestii hoteli też mamy kilka perełek. Na długo zapamiętamy wizytę w Radisson Blu Yerevan, gdzie przyjęto nas jak starych znajomych, choć prosiliśmy tylko o bardzo wczesny check-in i bardzo późny check-out. Nie zapomnimy też o Obsłudze w Nikko Saigon. Super wspominamy również wizytę w Hilton Astana. Z kolei Radisson Collection Tsinandali to pierwszy hotel w historii naszych podróży, który tak nas zauroczył, że przedłużaliśmy w nim pobyt do samego powrotu do kraju, porzucając wszelkie inne plany.
Na rodzimym rynku bardzo pozytywnie zaskoczyły nas dwa nowe hotele marki Park Inn. W Park Inn Poznań gościliśmy wiele razy, za każdym było fantastycznie, co w głównej mierze jest zasługą Ludzi, którzy tam pracują. W Park Inn Katowice nie bywaliśmy tak często, ale ciepła atmosfera zapadła nam w pamięć od pierwszych kroków postawionych w Recepcji.
Świetnym debiutem okazał się też Radisson Hotel & Suites Gdańsk. Rewelacyjna Obsługa, piękne widoki, trafiający w nasze gusta wystrój – hattrick. Ostatnia wspominka należy się Zespołowi z hotelu Radisson Blu Zakopane, a to za sprawą świetnie obsłużonej sytuacji kryzysowej w związku z opóźnieniem otwarcia hotelu. Mimo odwołania naszej rezerwacji w ostatniej niemal chwili, po krótkiej wymianie maili, byliśmy zadowoleni na tyle, że wracaliśmy tam z uśmiechem na ustach, poprawiając przy tym budżet hotelu.
Wszystkim naszym Czytelnikom dziękujemy za aktywność, komentarze, rozmowy i wiadomości.
Zarówno Wam jak i sobie, życzymy w nadchodzącym roku wysokich lotów, gościnnych hoteli, oraz dużo czasu i okazji do rozwijania swojego podróżniczego hobby!