Skip to main content

Recenzja: Salonik Fantazja Executive Lounge, Warszawa

Naszym macierzystym portem lotniczym jest lotnisko imienia Fryderyka Chopina w Warszawie, z którego to, jeśli nasz pamiętniczek latania nas nie myli, wyruszyliśmy w podróż już prawie 650 razy, co stanowi około ⅔ naszych wszystkich rejsów. Nie jest też tajemnicą, że jeśli latamy z Warszawy, to głównie na pokładach LOTu. Oznacza to, że czas przed podróżą spędzamy w salonie narodowego przewoźnika – Polonezie, który już od dłuższego czasu pęka w szwach, a prowadzona od kilku miesięcy renowacja wcale naszego doświadczenia nie poprawia. Jest tłoczno, a ofertę gastronomiczną trudno zaliczyć do udanej. Miejmy tylko nadzieję, że gdy remont zostanie zakończony, podróżni korzystający z oferty LOT będą mogli spędzić czas przed podróżą w komfortowych warunkach, a jedzenie będzie smaczne i apetycznie wyglądające, co najmniej tak, jak na niedawnym otwarciu saloniku LOTu w terminalu 5 lotniska Chicago – O’Hare.

Zanim to nastąpi, tym bardziej cieszymy się na podróże z Warszawy liniami, które zapraszają swoich gości statusowych lub podróżujących w klasach premium do salonika Fantazja, który według naszych obserwacji jest najmniej uczęszczanym loungem na lotnisku Chopina, a zarazem jednym z najprzyjemniejszych. Ale nie wyprzedzajmy faktów!

Wstęp do Fantazja Executive Lounge, Warszawa

Salonik Fantazja mieści się w strefie Schengen lotniska, na poziomie odlotów, w okolicach gate 34 i 35.

Z oferty saloniku Fantazja mogą korzystać pasażerowie, którzy:

  • podróżują w klasie biznes lub premium wybranych linii lotniczych (Air France, British Airways, Emirates, Finnair, Fly Dubai, KLM, Qatar Airways, SAS czy Turkish Airlines), 
  • posiadają kartę Business Pass, Business Pass Premium, Voucher Executive Lounge, Voucher Business Pass,
  • okażą kartę wydaną przez kontrahenta Polskich Portów Lotniczych,
  • uiszczą opłatę w wysokości 190 złotych

Warto zauważyć, że do Fantazji nie wejdziemy posiadając popularne karty klubowe, jak na przykład Priority Pass, Lounge Pass, czy Dragon Pass.

Wstęp do lounge jest możliwy na trzy godziny przed planowym odlotem naszego lotu. 

W saloniku goście mogą skorzystać z bufetu i baru samoobsługowego, kącików do pracy, wygodnych leżanek, czy odświeżyć się w pomieszczeniu z prysznicem. Ale po kolei.

Rozkład pomieszczeń w Fantazja Executive Lounge, Warszawa

Z wejścia trafiamy wprost do recepcji poczekalni, gdzie sprawdzane są nasze uprawnienia. Wszystkie nasze wizyty w tym miejscu związane były z podróżami w klasie biznes, czy to na pokładzie KLM lub w jeszcze bardziej zamierzchłych czasach Ukraine Airlines oraz Air Berlin, a w niedalekiej przeszłości w związku z posiadaniem statusu Sky Elite Plus w sojuszu SkyTeam.

Na przestrzeni kilku lat salonik przeszedł pewną metamorfozę, wymieniono głównie strefę wypoczynkową i leżanki, pozostawiając strefę bufetu w niemalże niezmienionej formie. Poniżej kilka archiwalnych zdjęć.

Tuż za recepcją po lewo mamy obecnie strefę Spirit Lounge, z licznymi wygodnymi fotelami w kolorze brudnego różu i wyższymi stolikami. Przy niektórych miejscach siedzących znajdują się gniazda ładowania, a na stolikach ustawione są wazoniki z kwiatkami. Miły akcent, z pewnością ocieplający wnętrze. 

Idąc dalej przechodzimy do kolejnej strefy wypoczynkowej, gdzie na fotelach dominuje stonowana zieleń, a stoliki kawowe są w kolorze jasnego brązu. Całość sprawia wrażenie jasnej, przestronnej powierzchni. Gdzie nie spojrzeć – widzimy doniczki lub wręcz duże donice z roślinami.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że podobnie jak saloniki w strefie Non-Schengen (LOTowski Mazurek i lotniskowa Etiuda) również i Fantazja gwarantuje podróżnym dostęp do naturalnego światła. Wprawdzie okna wychodzą tu na sąsiadujący z lotniskiem hotel Courtyard by Marriott Warsaw Airport oraz drogi dojazdowe do terminala, ale nadal mamy tu ścianę okien, a nie smutny “dark room”.

Za strefą wypoczynkową znajduje się odświeżona sala z siedmioma leżankami. Pomieszczenie jest zaciemnione, przy każdym łóżku znajduje się mały stolik, gniazda do ładowania oraz lampka nocna. Nie ma tu zbyt wielkiej prywatności. Pomiędzy leżankami znajdują się symboliczne, szklane przegrody. Przy wejściu do tej strefy znajdziemy kosze z kocami – zarówno czystymi jak i używanymi.

Po przeciwnej stronie strefy wypoczynkowej znajduje się przestronny bufet i bar, o którym napiszemy trochę więcej w kolejnym akapicie, a także kilka wydzielonych stanowisk do pracy z dużymi wygodnymi biurkami i fotelami na kółkach.

Na końcu saloniku, za miejscami do pracy i strefą z leżankami, po prawej stronie znajdują się toalety oraz pomieszczenie z prysznicem. Wstęp do tego ostatniego jest możliwy po kontakcie z Pracownikiem recepcji, który wyda nam klucz oraz ręczniki.

Bufet w Fantazja Executive Lounge, Warszawa

Jak już wspomnieliśmy, strefa gastronomiczna jest przestronna. Pod dwoma sąsiednimi ścianami znajduje się bufet z napojami ciepłymi, alkohole mocne, bufet przekąsek zimnych, desery, dania ciepłe oraz dodatki typu pieczywo, masło, dżemy. Słodycze i owoce z kolei znajdziemy na wyspie po środku bufetu. 

W dużych lodówkach do dyspozycji gości są napoje gazowane, soki, woda mineralna, piwo, mleko krowie i roślinne, a także jogurty oraz sałatki owocowe. 

Zazwyczaj odwiedzamy Fantazję w godzinach porannych i przedpołudniowych, więc trafiamy na śniadanie. Nie jest to nasza ulubiona oferta w salonikach, ale w tym udaje się nam skomponować podstawowy, lecz smaczny posiłek.

Podsumowanie

Salonik Fantazja na warszawskim lotnisku imienia Fryderyka Chopina jest w naszej opinii obecnie najprzyjemniejszym miejscem do spędzenia czasu przed lotem. Z dala od zgiełku przy bramkach wylotowych, z dostępem do naturalnego światła, przyzwoitą ofertą gastronomiczną i wygodnymi miejscami siedzącymi i leżącymi. Z ochotą przychodzimy do tego miejsca, czego nie da się powiedzieć o innych tego typu poczekalniach na największym lotnisku w Polsce.
Z niecierpliwością czekamy na to co pokaże po renowacji narodowy przewoźnik w swoim flagowym saloniku Polonez, i po cichu mamy nadzieję, że oferta będzie jeszcze lepsza niż w Fantazji. Czas pokaże!

Galeria

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×

Polub nas na Facebooku!