Skip to main content

Recenzja: Hilton Honors – Hampton by Hilton Riga Airport, Ryga

W Rydze bywaliśmy wielokrotnie w ostatniej dekadzie, jednak zawsze zatrzymywaliśmy się w hotelach w centrum miasta, co miało nam ułatwić zwiedzanie, czy załatwianie spraw służbowych. 

Tym razem stolica Łotwy była naszym punktem startowym do kolejnej podróży do Panamy, którą odbyliśmy na pokładzie Turkish Airlines

Do Rygi przylatujemy z Warszawy późno wieczornym połączeniem LOT-u, a nasz samolot do Stambułu startuje około południa dnia kolejnego. Decydujemy się, dla optymalizacji wypoczynku, przenocować w otwartym niespełna rok wcześniej i zlokalizowanym niecałe dwa kilometry od terminala głównego lotniska hotelu Hampton by Hilton Riga Airport.

Przed przyjazdem

Rezerwujemy pokój typu King Room, który na zdjęciach na stronie hotelu przedstawiany jest jako pokój z dużym łóżkiem oraz sofą. W samym opisie pokoju sofa już nie występuje, co nas lekko dziwi, ale nie zmienia to naszej decyzji o wyborze tego typu lokum.

Trzy dni przed przyjazdem otrzymujemy informację w aplikacji Hilton Honors o otrzymanym upgrd do pokoju typu Super King Room, który według informacji hotelowej posiada jeszcze większe łóżko typu King, ale nie posiada sofy. Lekko zaskoczeni samym faktem otrzymania upgrd w Hamptonie postanawiamy nie rozkładać tej sprawy na kolejne atomy.

Po przyjeździe

W Rydze lądujemy po godzinie pierwszej w nocy. O tej porze nie kursuje już autobus z lotniska do miasta, więc po odbiorze bagażu zamawiamy Bolt’a, którym dojedziemy do hotelu. 

W sezonie ciepłym pokonalibyśmy tę drogę zapewne pieszo, ale jest środek zimy, cały dzień padał śnieg, drogi są ledwo odśnieżone, nie wspominając o chodnikach, a my mamy duże bagaże. Transport do hotelu trwa niespełna pięć minut. 

W ciepłej recepcji Hampton by Hilton Riga Airport wita nas Pan Igor. Mimo późnej pory tryska energią, w przeciwieństwie do nas. Próbujemy wzbić się na wyżyny zaangażowania i uprawiamy krótki, miły small-talk na temat różnych podobnych słów w językach łotewskim i polskim, które mają jednak zupełnie inne znaczenie. 

Po chwili otrzymujemy karty-klucze do pokoju, kupon na napój lub przekąskę z hotelowego sklepiku oraz kilka przydatnych informacji, jak na przykład godziny serwowania śniadania, czy otwarcia sali sportowej. 

Pokój – super z łóżkiem typu king 515 (Super King Room)

Pokój mieści się w głębi korytarza na piątym piętrze. Zgodnie z opisem na stronie hotelu znajduje się tu bardzo duże łóżko typu king – złożone z dwóch twinów bez dodatkowego toppera, a jedynie z dużym prześcieradłem, które nie spełnia swojej funkcji łączenia mebli, przez co łóżka regularnie rozsuwają się. Niezwykle niewygodne rozwiązanie. 

Warto zauważyć, że Hampton by Hilton Riga Airport został zaprojektowany zgodnie z najnowszym projektem dla marki, który znamy już z wizyt na przykład w Białymstoku, Warszawie, Olsztynie, czy Swarzędzu, a wkrótce poznamy również w Stambule

Z lekkim zaskoczeniem odnotowujemy, że pewne funkcjonalności, które znamy z kilku innych “nowych” Hamptonów nie są tu wdrożone, jak choćby akcesoria marki SMEG (lodówka i czajnik), czy też podgrzewana podłoga w łazience.

Z drugiej strony, zastajemy tu, nie będący standardowym benefitem, zestaw powitalny jakim jest ciastko czekoladowe  (jedno, dla dwóch gości) oraz odręcznie napisany list. Co do tego ostatniego nie jesteśmy jednak pewni, czy jest on skierowany do nas, gdyż nie zgadzają się w nim pewne fakty.

Jak na “nowy” koncept Hamptona przystało, w pokoju mamy również niezbyt ergonomiczne, a właściwie niewielkie i niewygodne biurko, duży telewizor i półkę jedynie na bagaż podręczny. 

Rekreacja, wypoczynek

Hotel dysponuje otwartą non-stop salą sportową, w której znajdziemy podstawowe sprzęty aerobowe, siłowe oraz ciężary.

Śniadanie

Pierwszy posiłek dnia w Hampton by Hilton Riga Airport nas nie zachwyca. Bufet wprawdzie nie jest zbytnio ubogi, ale to co wybieramy w większości nie jest dobrej jakości, a przoduje w tym absolutnie niejadalna jajecznica. Jedynymi smacznymi pozycjami są gofry oraz placki ziemniaczane.

Warto też zaznaczyć, że zarówno ustawienie bufetu jak i wybór dań są specyficzne, sformatowane pod obiekty przylotniskowe, o czym przekonujemy się podczas pobytu w innych nowych obiektach tej marki zlokalizowanych w pobliżu lotnisk.

Podsumowanie

Mimo niesamowicie sympatycznej obsługi, zarówno w recepcji, restauracji czy housekeepingu, pobyt w Hampton by Hilton Riga Airport nie zapadnie nam szczególnie w pamięci. Hotel oferuje podstawowy produkt twardy z pewnymi niedoskonałościami, i mocno przeciętny jeśli chodzi o ofertę gastronomiczną śniadania.

Oczywiście w zależności od programu podróży, możemy sobie wyobrazić taki scenariusz, w którym powyższe mankamenty zejdą na dalszy plan i zdecydujemy się na ponowny pobyt w tym hotelu, ale z pewnością nie jest to obiekt naszego pierwszego, drugiego, czy nawet trzeciego wyboru w Rydze.

Dane kontaktowe

Hampton by Hilton Riga Airport
Priezkalni A, Rīga, LV-2167, Łotwa

Galeria

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×

Polub nas na Facebooku!