Jak mawia przysłowie – początki bywają trudne. Nie wszystkie jednak muszą. Co prawda świat jest już pełen „profesjonalnych podróżników”, niemniej, są wśród nas i tacy, którzy swoją przygodę z tą dziedziną rozpoczynają. I właśnie do nich adresowany jest ten tekst. Wszystkich aspektów życia na walizkach nie ubierzemy w słowa w jednym artykule, ale postaramy się zacząć od podstaw, które być może pomogą rozwiązać napotkane dylematy w omawianej dziedzinie – co, jako klienci, możemy bez obawy zabrać z hoteli i samolotów.
Rozważając możliwe odpowiedzi na tak postawione pytanie – zakładając, że muszą być one maksymalnie proste, jasne i łatwe do zapamiętania – skompresowaliśmy pojawiające się opcje do jednej prostej zasady, która obejmuje ogromną większość przypadków i znakomicie ułatwi niemal wszystkie decyzje w tej kwestii. Brzmi ona – jeśli rzecz jest jednorazowa lub jednoporcjowa, do indywidualnej konsumpcji – z dużą dozą pewności możesz założyć, że nikt nie obrazi się, jeśli ją zachowasz do późniejszego wykorzystania.
Oczywiście, tak uproszczona reguła wiązać się musi z wyjątkami od niej. Jak zwykle w takich wypadkach – zdrowy rozsądek, chłodna ocena sytuacji i odrobina empatii powinny rozwiać resztę wątpliwości.
Nie przedłużając więc, zapraszamy do części tekstu, która w gruncie rzeczy stanowi jego najważniejszy element – listę przykładów rzeczy, które możesz bez pytania i bez dodatkowych opłat zabrać z hotelu, samolotu bądź lotniska.
Hotele
Pokój
- Wszelkiego rodzaju indywidualnie pakowane kosmetyki – jeśli podoba Ci się ich zapach, konsystencja, użyteczność, etykieta, opakowanie, lub jakikolwiek inny aspekt – są Twoje. Warto przy okazji zwrócić uwagę, że mimo, iż jednorazowe porcje kosmetyków odchodzą w przeszłość w hotelach, na rzecz opakowań zbiorczych, miały one swoje plusy. Jednym z nich była możliwość późniejszego wykorzystania takich zasobów podczas dalszej bądź późniejszej podróży. Małe opakowania to mniejszy kłopot i łatwiejszy transport, a te tylko częściowo zużyte i tak zostałyby w hotelu zutylizowane. Lepiej zabierz je ze sobą i wykorzystaj do końca w razie potrzeby!
- Wszelkiej maści wstawki powitalne, welcome gifty, poczęstunki – nazw jest wiele, ale chodzi o element serwisu, który najczęściej materializuje się w postaci słodyczy bądź owoców, które hotel przygotował na Twoje powitanie, abyś milej poczuł się w swoim tymczasowym pokoju. Bierz, korzystaj, zabieraj ze sobą – w innym razie zapewne to, co zostawisz ulegnie utylizacji!
- Woda – w zależności od miejsca na świecie i standardu hotelu, w swoim pokoju znajdziesz butelkowaną wodę. Jeśli są to butelki jednorazowe – bez krępacji możesz zabrać je na drogę – są dla Ciebie! Zdarzają się już obiekty, które w swoim standardzie udostępniają karafki lub inne naczynia do samodzielnego uzupełniania w wodę – czy to z kranu, jeśli nadaje się ona do picia, lub specjalnych ujęć rozlokowanych na terenie hotelu. Te naczynia zostaw dla kolejnych gości.
- Kiedyś był to standard, dziś coraz rzadziej spotykane udogodnienie – papeterie, pocztówki, notatniki i temu podobne gadgety. Są do Twojego wykorzystania! Jeśli trzymasz się tradycji i ślesz tradycyjne listy wrzucając je do skrzynki – nie krępuj się. Po to w Twoim pokoju umieszczono materiały piśmiennicze, abyś z nich korzystał/korzystała! Czasami używanie narzędzi bez prądu ma swoje wielkie zalety!
- Papierowe dzienniki dostarczane pod drzwi o świcie to jeszcze jeden anachroniczny przykład, niemniej, tradycjonaliści wolący czytać z papieru niż ekranów bywają przywiązani do tego sposobu konsumowania treści. I świetnie. Gazeta jest Twoja – możesz ją zabrać, jeśli najdzie Cię ochota na lekturę nieco później.
- Są hotele, które standardowo wyposażają swoje hotele w lodówki. A na tych lodówkach, w ramach działań marketingowych, umieszczają magnesy, które bez problemu możesz przygarnąć! Jak wiadomo, magnesy to świetne pamiątki z podróży.
- Drobne gadgety jak jednorazowe kubki, jednorazowe sztućce, elementy zestawów do parzenia kawy i herbaty, które używane są jednorazowo lub stanowią monoporcje – jeśli są Ci potrzebne w dalszej części podróży, lub po prostu Ci się podobają – są Twoje. Jak zawsze, pamiętaj jednak, aby nie brać rzeczy tylko dlatego, że po prostu są i nie musisz za nie dodatkowo płacić.
- Zdarza się, że hotele robią gościom niespodzianki, prezenty które nie są jednorazowe, ale ewidentnie przeznaczone są dla konkretnego gościa, na własność. Przykładem może być to co spotkało nas w Moxy Poznań Airport, ale podobnych przypadków mieliśmy dużo więcej.
Lobby
- Coraz częściej hotele wystawiają w lobby poczęstunek dla gości. Napoje, drobne przekąski, owoce – z wszystkich tych rzeczy możesz korzystać. Pamiętaj jednak o higienie i fakcie, że rzeczy te przeznaczone są dla większej liczby osób, nie tylko dla Ciebie. Znaj umiar, korzystaj z głową.
- Niektóre hotele – z naszego doświadczenia, głównie te przylotniskowe, ale nie tylko – serwują w lobby śniadania w formule Grab&Go, które dostępne są za darmo dla wszystkich gości – nie tylko tych, którzy zapłacili za „główne” śniadanie! Nie będzie to wielka uczta, niemniej batonik, muffin, owoce, czy ciepła kawa bądź herbata czasami potrafią uratować dzień!
- W czasie pandemii, część hoteli udostępniała swoim gościom w miejscach ogólnodostępnych, takich jak lobby, materiały higieniczne – maseczki, chusteczki odkażające czy rękawiczki.
- Stosunkowo często spotykaną praktyką, szczególnie w hotelach w Japonii, jest dystrybucja kosmetyków, przyborów higienicznych, kaw, herbat i temu podobnych drobiazgów w samoobsługowych „spiżarniach” w okolicach recepcji. Przybierają one różnorakie formy – stolików, szafek, a czasami nawet osobnych pomieszczeń, gdzie goście mogą samodzielnie uzupełnić potrzebne im drobiazgi.
Salonik biznesowy – Lounge
Słowo wstępu – w większości saloników sprawa konsumpcji postawiona jest jasno – z zasady może się ona odbywać jedynie w lounge. Oprócz zasad, jest też zdrowy rozsądek i praktyka. Przecież papierowe kubki do napojów przy ekspresie do kawy nie znajdują się tam z powodu niechęci hotelu do mycia naczyń – w każdym razie taką mamy nadzieję. W związku z tym, realnie, nikt nie powinien mieć do Ciebie uwag, jeśli wyjdziesz z pomieszczenia z rozpoczętą kanapką, otwartym opakowaniem orzeszków, czy niedokończoną puszką coli. Zapraszanie tabuna znajomych, którzy nie mają dostępu do saloniku, wynoszenie jedzenia i napoi w ilościach wręcz hurtowych, to jednak zupełnie inna bajka.
Strefy sportowe/baseny
- W miejscach takich jak baseny lub strefy sportowe, hotele udostępniają gościom przekąski w postaci owoców, batoników energetycznych, lodówek z napojami, czasami nawet jednorazowe słuchawki. To wszystko jest dla Ciebie, jeśli jesteś gościem.
- Podobnie ma się sprawa z szatniami – w dobrym hotelu znajdziesz tam kosmetyki i przybory toaletowe, z których możesz korzystać zgodnie ze swoimi potrzebami. Nikt nie będzie miał nic przeciwko temu, żebyś zabrał/zabrała ze sobą gumkę do włosów, małe opakowanie balsamu, czy grzebień.
Samoloty
Klasa ekonomiczna
- W klasie ekonomicznej sytuacja jest najłatwiejsza – po prostu linie lotnicze udostępniają tu dużo mniej udogodnień, które mogłyby rodzić jakiejkolwiek wątpliwości w kwestii – „mogę zabrać, czy nie mogę?”, aniżeli w klasach premium. Mimo wszystko na pokładach niektórych linii, podczas dłuższych rejsów, zdarza się, że pasażerowie otrzymują kosmetyczki podróżne (amenity kit). Wszystkie te rzeczy są dla Ciebie i jak najbardziej możesz je zabrać ze sobą i wykorzystać później.
- Podobnie jest z jedzeniem czy piciem – pory posiłków są niezależne od pasażerów. Jeśli więc nie masz ochoty na posiłek w czasie jego serwowania, możesz zachować go, lub jego elementy na później. Zawsze pamiętaj o tym, aby nie przeszkadzać innym, oraz o zasadach higieny, jeśli masz zamiar jedzenie zabrać poza samolot. Warto też zwrócić uwagę na przepisy importowe w kraju docelowym – niektórych produktów spożywczych nie wolno wwozić na teren niektórych państw, mimo, że były one elementem serwisu podczas lotu.
- W czasie pandemii popularne było rozdawanie pasażerom zestawów higienicznych, nawet w klasie ekonomicznej. Warto pamiętać, że drobiazgi jak chusteczki odkażające mają szerokie zastosowanie i mogą Ci się przydać w drodze niemal zawsze.
- Przed długimi rejsami często pasażerowie otrzymują jednorazowe, tanie, douszne słuchawki. Nie ma problemu, żeby wykorzystać je również później, choć coraz trudniej o telefony, do których można je podłączyć (brak gniazda słuchawkowego).
Klasy premium (premium, business, first)
W klasach premium, z uwagi na znacznie bogatszy serwis, okazji do dywagacji, czy daną rzecz możemy ewentualnie zabrać ze sobą jest znacznie więcej.
- Wspominaliśmy już kosmetyczki podróżne (amenity kits) – w wyższych klasach podróży są one znacznie częściej spotykanym dodatkiem, ale dokładnie tak samo jak w przypadku tych z klasy ekonomicznej – są one do wyłącznej dyspozycji indywidualnego pasażera i zawierają zwyczajowo znacznie szerszy wachlarz udogodnień, które w razie niewykorzystania podczas podróży mogą z powodzeniem zostać wykorzystane w życiu codziennym.
- Podobnym, popularnym udogodnieniem są kapcie (szczególnie na trasach do lub z Azji) lub nawet piżamy. Szczególnie te ostatnie mogą z powodzeniem znaleźć swoje miejsce do wykorzystania długo i daleko poza burtami samolotu.
- Cześć linii lotniczych zamiast kosmetyczek rozdawanych indywidualnie pasażerom, udostępnia im poszczególne przybory higieniczne w pokładowej toalecie. Szczoteczki do zębów, waciki, płyny do płukania ust i temu podobne drobiazgi jak najbardziej należą do grona elementów, które (w pojedynczych ilościach) możesz zabrać do późniejszego wykorzystania.
- Inne elementy serwisu – przekąski, słodycze, pakowane, porcjowane dania, dostępne w pokładowej kuchni (galley) lub w czasie serwisu możesz zachować 'na potem’, pamiętając przy tym o higienie, przechowywaniu żywności w odpowiednich warunkach, oraz mając w pamięci, że na pokładzie podróżuje z Tobą większa liczba współpasażerów.
- Również niedokończone napoje, a nawet trunki, jeśli te miałyby zostać zutylizowane, a są pakowane w indywidualne, porcjowane opakowania, możesz wykorzystać później. Pamiętaj jednak, że samolot, podobnie jak lounge to nie 'darmowy sklep’ do robienia zapasów. Mówimy tu stricte o rzeczach, które w innym wypadku wylądowałyby w koszu na śmieci!
- Są też linie lotnicze, które w ramach serwisu przygotowały dla swoich pasażerów prezenty, wręczane pod koniec lotu, które wyrażają wdzięczność organizacji za zaufanie i powierzenie powodzenia swojej podróży w jej ręce.
Lotniska
Lotniska to „miejsca wyjęte spod prawa”. To oczywiście ironiczne stwierdzenie ma obrazować fakt braku tradycyjnych, ujednoliconych zasad panujących na dużych, międzynarodowych lotniskach, na których spotykają się podróżni z wielu kultur, z wielu miejsc, z różnych stref czasowych, podążający do różnych celów. W takim tyglu łatwo stracić orientację. Jeszcze dziwniejszym wycinkiem lotniskowej rzeczywistości są saloniki biznesowe, o których za chwilę.
- Pierwszą i najważniejszą rzeczą, którą bezkosztowo oferują swoim gościom lotniska, nawet te polskie, to dostęp do czystej wody pitnej. Podstawowe „poidełka” dostępne są w większości polskich regionalnych portów lotniczych. Świat, a szczególnie Azja, jest w tej kwestii sporo przed nami. Tam miejsca z wodą to nie tylko przefiltrowana „kranówka”, ale też w wielu przypadkach całe stanowiska z wodą w temperaturach odpowiednich do parzenia herbaty czy też przygotowania prostych dań instant. Bez wahania możesz, a nawet powinieneś/powinnaś z nich korzystać, szczególnie biorąc pod uwagę często irracjonalne ceny podstawowych produktów w sklepach i restauracjach lotniskowych.
- Ciekawą inicjatywą, która dotarła nawet na warszawskie Okęcie – port lotniczy imienia Fryderyka Chopina – (choć być może odrobinę zbyt późno) są lotniskowe biblioteki wymienne (book exchange). Zasada jest prosta – zostaw swoją, przeczytaną lekturę, a wybierz sobie nową. Kiedy wiele lat wstecz po raz pierwszy spotkaliśmy się z tego rodzaju „usługą” na bardzo przyjaznym pasażerom lotnisku w Tallinie, byliśmy zachwyceni. Teraz częściej podróżujemy już z wolumenami ukrytymi za ciekłokrystalicznym ekranem, niemniej, dla tradycjonalistów to dodatkowa szansa na ciekawe doświadczenie czytelnicze.
- Po kilkunastu latach obowiązywania przepisów o limitach płynów przewożonych w bagażu, wychodząc na przeciw potrzebom pasażerów, nawet na polskich lotniskach pojawiły się przy stanowiskach kontroli bezpieczeństwa odpowiednie, zgodne z przepisami woreczki. Korzystaj w razie potrzeby!
Saloniki biznesowe – Lounge
- Podobnie jak w przypadku lounge’y hotelowych, w tych lotniskowych również najczęściej uprasza się gości o spożywanie pokarmów i napoi w obrębie danego saloniku. Mimo wszystko, ponownie, nikt nie zrobi Ci awantury, jeśli napoczętą puszkę napoju czy butelkę wody weźmiesz z sobą. To samo dotyczy indywidualnie pakowanych przekąsek, lub produktów ikonicznych, związanych z daną lokalizacją lub linią lotniczą, jak słynne, nieobecne już niestety „Złoto LOTu”.
- Są też produkty, do których zabrania linie lotnicze wręcz namawiają! Najczęściej w formie akcji reklamowej, spotykaliśmy się z zawieszkami lotniczymi dostępnymi na ladach recepcyjnych. Podobnie jak w przypadku zawieszek bagażowych, mają one walory zarówno użytkowe jak i ozdobne!
Podsumowanie
Powyższy wpis to tylko część przykładów, która przyszła nam do głowy w omawianym temacie. Jest ich oczywiście zdecydowanie więcej, niemniej, już te wymienione elementy powinny rozsądnym gościom dać jasny drogowskaz, który, uzupełniony o zdrowy rozsądek, dobre maniery i empatię, powinien dać jasną odpowiedź w razie wątpliwości! Ostatecznie jednak, w razie dalszej konsternacji, najlepszym rozwiązaniem będzie po prostu zapytać – obsługę hotelową, załogę pokładową czy obsługę w lounge’u.