Po udanej pierwszej wizycie w jednym z trzech działających obecnie w Polsce hoteli marki Moxy, naszła nas ochota na przetestowanie kolejnego jej przedstawiciela, tym razem zlokalizowanego w stolicy naszego kraju.
Przed przyjazdem
Nasz pobyt w Moxy Warsaw Praga od początku prześladował pech. Pierwsza rezerwacja zrobiona była na wrzesień poprzedniego roku. Niestety, ze względu na obostrzenia epidemiczne dyrekcja hotelu nie zdecydowała się na jego otwarcie po wiosennym lockdown’ie i obiekt pozostawał zamknięty dla gości. Obserwowaliśmy informacje o spodziewanym otwarciu, jakie hotel zamieszczał w internecie i gdy było już wiadomo, kiedy to nastąpi dokonaliśmy ponownej rezerwacji.
Ostatecznie, parę miesięcy później niż planowaliśmy, stanęliśmy w drzwiach wejściowych otwartego ponownie dla wszystkich gości jedynego przedstawiciela sieci Marriott w prawobrzeżnej Warszawie.
Po przyjeździe
Moxy Warsaw Praga mieści się w zrewitalizowanym obiekcie “Centrum Praskie Koneser”, który powstał w miejscu historycznej, sięgającej XIX wieku Wytwórni Wódek „ Koneser”. Hotel dysponuje płatnymi (45 PLN za dobę) miejscami parkingowymi zlokalizowanymi w garażu całego kompleksu biurowo-kulturalno–rozrywkowego. Centrum Praskie Koneser znajduje się w strefie płatnego parkowania, a mimo to zazwyczaj w okolicy hotelu trudno znaleźć wolne miejsce parkingowe. Mamy podwójne szczęście. Po pierwsze nasza wizyta przypada na dni, w których nie trzeba uiszczać opłaty, a po drugie, tuż obok wejścia do hotelu znajdujemy wolne miejsce parkingowe, na którym zatrzymujemy nasze auto. Tyle wygrać!
Przyglądając się z bliska budynkowi, w którym mieści się Moxy stwierdzamy, że wykonano tu naprawdę świetną pracę budowlaną. Centrum Koneser wygląda bardzo atrakcyjnie.
Po przekroczeniu drzwi hotelu chwilę zajmuje nam zlokalizowanie recepcji. Nie znajduje się ona w zwyczajowym miejscu, dość blisko wejścia. W Moxy Warsaw Praga ta przestrzeń przeznaczona jest na strefę ogólnodostępną i rozrywkową. Znajdują się w niej liczne kanapy, stoliki i fotele i stół do gry w piłkarzyki. Dopiero za tą strefą znajdujemy ukrytą recepcję, połączoną w jedną całość z barem.
Czekamy aż na stanowisku pojawi się ktoś z obsługi. Chwilę później podchodzi do nas Barmanka i pyta, czy my w sprawie zameldowania. Jak się okazuje pełni ona co najmniej dwie role w hotelu – jest zarówno Barmanką jak i Recepcjonistką. W trakcie zameldowania dowiadujemy się jak funkcjonuje obecnie śniadanie w hotelu. Otóż między godziną szóstą a dziesiątą należy pojawić się w recepcji po odbiór przygotowanego boxa śniadaniowego. Do wyboru są zestawy standardowe i wegańskie. Opcjonalnie można zamówić również pieczywo bezglutenowe. Zamawiamy obie wersje śniadania oraz napoje – kawę z mlekiem oraz herbatę.
Wraz z kluczami do pokoju otrzymujemy żetony, które możemy wymienić w Moxy Bar na drinki (alkoholowe lub bezalkoholowe). Jak się dowiadujemy to forma aktualnego powitania wszystkich gości w Moxy Warszawa.
Pokój – Moxy Sleeper, 1 Queen
Nasz pokój Moxy Sleeper z łóżkiem typu Queen wielkością przypomina nam niewielki pokój standardowy w Holiday Inn Express Warsaw – the HUB. Zdecydowanie daleko mu do wygodnego pokoju, w którym ugościł nas siostrzany Moxy przy poznańskim lotnisku Ławica.
Jak się później okaże, bardzo wygodne, dość twarde łóżko zajmuje lwią część pokoju. Na tyle dużą, że ledwo mieści się w nim jeden fotel oraz dodatkowe siedzisko, z dmuchaną poduszką, które jak sądzimy pełni rolę krzesełka przy wąskim blacie. Specjalnie unikamy nazwy biurko, gdyż biurkiem ten mebel na pewno nie jest. Nie wyobrażamy sobie dłuższej pracy w tym miejscu.
Podobne szklane blaty znajdują się po obu stronach łóżka, pełniąc tam funkcję stolików nocnych. Na plus trzeba zauważyć obecność gniazdek elektrycznych w kilku miejscach w pokoju, w tym przy łóżku. To wprawdzie powinien być obecnie standard w nowobudowanych hotelach, ale jak wiemy z doświadczenia, czasami projektanci nie przykładają do tego zbytniej uwagi.
Największym zaskoczeniem i minusem dla nas jest brak jakiegokolwiek zestawu do parzenia herbaty lub kawy w pokoju. Zgodnie z systemem kategoryzacji hotelowej wprawdzie nie ma wymogu oferowania takich udogodnień dla gości w hotelach trzygwiazdkowych, jednak nasze dotychczasowe doświadczenie wskazywało, że w znaczącej większości obiektów podobnej klasy takie zestawy się znajdowały.
W łazience króluje przestronna kabina prysznicowa i biel. Nie brakuje tu kosmetyków w zbiorczych opakowaniach oraz różowej (a jakże) suszarki do włosów.
Z plusów odnotowujemy obecność przy drzwiach wejściowych stojaka na walizkę oraz metalowej ławeczki, która może pełnić rolę drugiej podstawki na bagaż. Może niektórym wydać się to śmieszne, ale zdarzało nam się bywać w hotelach sklasyfikowanych wyżej niż Moxy, w których do dyspozycji gości w apartamencie oddawano jedynie jeden mały, rachityczny stojak. Nie znajdujemy tu natomiast tradycyjnej szafy, co zupełnie nam nie przeszkadza. Zazwyczaj nie korzystamy z niej tak czy inaczej, a stanowi tylko zbędny mebel, szczególnie w tak małym pomieszczeniu. Zamiast szafy hotel proponuje gościom wykorzystanie wieszaków i uchwytów w otwartej aranżacji.
Pozytywnie odbieramy również klimatyzację w pokoju. Wprawdzie trzeba sporo się naklikać na urządzeniu nią sterującym, ale przynajmniej można wybrać opcję chłodzenia lub grzania. Dla każdego coś dobrego. Pokój schładza się szybko i sprawnie. Jego wielkość zapewne nie jest bez znaczenia dla tego procesu.
Hotel chwali się w swoich mediach społecznościowych, że telewizory w każdym pokoju wyposażone są w Netflixa, co nas cieszy, gdyż mamy zaległe pozycje filmowe do obejrzenia. Niestety, podczas tego pobytu nie będzie nam dane ich nadrobić. TV w naszym pokoju najwyraźniej nie działa. Próbujemy wielokrotnie użyć pilota (działającego), ale bezskutecznie. Odbiornik nie włącza się, nie zaświecają się w nim żadne lampki kontrolne. Sprawdzamy nawet, czy jest włączony do gniazdka elektrycznego, co jest czynnością dość karkołomną ze względu na sposób umieszczenie telewizora na ścianie na wprost łóżka. Operacja uruchomienia sprzętu kończy się niepowodzeniem. Przez chwilę zastanawiamy się, czy prosić o pomoc Recepcję, ale uznajemy, że zaoszczędzony w ten sposób czas wykorzystamy na sprawdzenie oferty kulturalno-rozrywkowej w Centrum Koneser.
Moxy Bar
Wieczorem postanawiamy udać się do hotelowej restauracji i baru, wykorzystując przy okazji żetony na drinki powitalne.
Zostajemy poinformowani, że w hotelu nie funkcjonuje tradycyjna restauracja, jedynie dostępne są drobne przekąski i produkty z lodówek umieszczonej obok baru. Otrzymujemy również rekomendacje kilku restauracji czynnych w Centrum Koneser.
Po kolacji na mieście wracamy do Moxy Baru i realizujemy żetony na drinki powitalne – Foxy Moxy, czyli drinki na bazie rumu z sokiem, najprawdopodobniej wiśniowym. Są smaczne i orzeźwiające. Sympatyczna i energiczna Barmanka i Recepcjonistka w jednej osobie zachęca nas skutecznie do zamówienia kolejnych napoi.
Śniadanie
Kolejnego poranka odbieramy z Recepcji nasze śniadaniowe boxy. Według informacji od Recepcjonisty mamy uważać w transporcie, gdyż pudełka zawierają też nasze zamówione gorące napoje. W pokoju, na niewielkim szklanym blacie rozpakowujemy boxy. Mimo zamówienia wersji standardowej i wege otrzymaliśmy dwa jednakowe – raczej nie wegetariańskie. W każdym znajdowała się chłodna i niejadalna jajecznica, kilka plasterków wędliny, sera, ogórka i kawałek pomidora. Dodatkowo: pieczywo, croissant, serek do smarowania, masło, dżem i jogurt. Zestaw uzupełniało jabłko, sok jabłkowy oraz napoje gorące.
Na upartego, można uznać, że śniadanie zaliczone, ale czy byliśmy zadowoleni? Raczej nie. Koszt naszego noclegu uwzględniał cenę śniadania. Gdybyśmy podejrzewali jakie ono będzie, najprawdopodobniej nie zdecydowalibyśmy się na nie. Według informacji Moxy Praga, pierwszy posiłek dnia, jeśli nie jest wliczony do ceny pokoju, kosztuje 45 PLN od osoby.
Podsumowanie
Do Moxy Praga Warsaw jechaliśmy ze sporymi oczekiwaniami. Wszak Moxy w Poznaniu zaprezentowało się nam wyśmienicie. Niestety, produkt twardy w Moxy zupełnie nam nie pasuje. Największym problemem jest brak wygodnego biurka. W końcu ile można pracować na komputerze siedząc w łóżku?
Moxy Praga Warsaw w swoich przekazach medialnych mówi: “W naszych pokojach nie liczy się rozmiar, tylko sposób, w jaki wykorzystujemy przestrzeń! Moxy Sleepers i Moxy Family wyróżniają się stylem, wygodą i funkcjonalnością, dzięki czemu zmieścisz wszystkie swoje rzeczy w zasięgu ręki!” Z naszej perspektywy, pokojom w Moxy brakuje wygody i funkcjonalności, szczególnie dla gości, którzy przebywają w nim zarówno w celach wypoczynkowych jak i zawodowych. Jedyna wygoda to komfortowy materac do spania. To w sposób oczywisty definiuje grupę docelową gości dla Moxy.
Po przeciwnej stronie na szali stoi natomiast obsługa Moxy Praga Warsaw – zawsze uśmiechnięte i energiczne osoby chętnie angażują się we wszelkie interakcje z gośćmi. Podczas naszego pobytu doświadczyliśmy samych pozytywnych emocji od nich i to na pewno jest duży plus.
Po dwóch wizytach w Moxy wiemy już, że to hotele typowo noclegowe lub tranzytowe – w każdym razie dla nas. Wyśpimy się na pewno komfortowo, zrelaksujemy w barze ze smacznymi drinkami, ale nie mamy co liczyć na bogate śniadanie i możliwość pracy w pokoju (chyba, że zarezerwujemy pokój Moxy Family).
Dane kontaktowe
Moxy Warsaw Praga
Ząbkowska 29, 03-736 Warszawa
Galeria
