Jak na każdego aktywnie korzystającego z programów lojalnościowych w liniach lotniczych i sieciach hotelowych travelona przystało, regularnie próbujemy odnawiać zdobyte statusy.
Nie inaczej ma się sprawa z naszymi złotymi kartami od AEGEAN Airlines.
Zgodnie z aktualnymi zasadami programu Miles+ Bonus, aby odnowić najwyższy status, potrzebujemy w ciągu dwunastu kolejnych miesięcy zebrać co najmniej 12000 Mil statusowych (Tier Miles), oraz przynajmniej cztery razy gościć na pokładach linii AEGEAN i/lub Olympic Air. Drugim sposobem jest zebranie 24000 Mil statusowych w lotach dowolnymi liniami partnerskimi.
Zazwyczaj planujemy sposób odnowienia statusu z odpowiednim wyprzedzeniem. Czasami udaje nam się upolować ciekawy deal w klasie premium, dający wystarczającą liczbę mil, bez konieczności latania AEGEAN’em. W innych latach z kolei zbieramy tylko 12000 Mil statusowych pamiętając o wypełnieniu drugiego warunku. Taka sytuacja miała miejsce w trakcie poprzedniego odnawiania statusu, tuż przed pandemią. Poszukując ciekawych i szybkich połączeń z Warszawy przez Ateny, w ramach dostępnej siatki AEGEAN’a, nasz wybór pada na rejs do Larnaki. Jest to o tyle interesujące połączenie, że samolot lecący z Aten do Larnaki nie wraca od razu do stolicy Grecji, tylko leci dalej, a następnie, po paru godzinach, wraca via Larnaka do Aten. Dzięki temu możemy kupić bilet powrotny, bez konieczności pozostawania na Cyprze zbyt długo i w jeden weekend wykonać loty potrzebne do rekwalifikacji statusu na kolejny rok. Dzięki posiadanym jako benefit statusowy kuponom na upgrd do klasy biznes, podróż tę odbędziemy z przodu samolotu.
Lot z Warszawy do Aten
Linie: AEGEAN Airlines
Lot: A3 873
Trasa: WAW – ATH
Samolot: Airbus A320
Klasa: C (biznes)
Czas planowy: 18.10 – 21.45
Czas przed lotem spędzamy w saloniku LOT Polonez. Boarding rozpoczyna się parę minut przed planowanym czasem. Jako pierwsi na pokład wchodzą pasażerowie klasy biznes i posiadacze kart Star Alliance GOLD. W trakcie trwania boardingu priorytetowego obsługa gate uruchamia równocześnie boarding dla pozostałych pasażerów, co kompletnie mija się z celem priorytetowej obsługi gości.
Na pokładzie szybko zajmujemy miejsce z przodu kabiny. Standardowe fotele, w konfiguracji 3-3 znamy już od dawna. Na pokładach AEGEAN’a, w pierwszych kilku rzędach pasażerowie mają zauważalnie więcej miejsca na nogi, w porównania do kolejnych rzędów. W klasie biznes środkowy fotel zawsze pozostaje pusty, a dodatkowo jego podłokietniki są specjalnie przesuwane. Wszystko dla komfortu podróżnych. Nad każdym fotelem znajdziemy indywidualne oświetlenie oraz wentylację. Brakuje nam na pewno gniazd ładowania. Wprawdzie nawet najdłuższe loty na pokładach AEGEAN’a nie trwają dłużej niż pięć godzin, ale mimo to uważamy, że w nowoczesnej flocie gniazda elektryczne na pokładzie to podstawa.
W przerwach między kolejnymi falami podróżnych wchodzących na pokład, jedna ze Stewardess roznosi w klasie biznes napoje powitalne – wino musujące, sok pomarańczowy i wodę. W następnej kolejności Załoga rozdaje w klasie biznes menu oraz gazety.
Na dziesięć minut przed rozkładowym czasem startu boarding jest zakończony. W tym momencie jedna ze Stewardess rozdaje wszystkim pasażerom cukierki AEGEAN – smaczne landrynki, które świetnie pomagają regulować ciśnienie w uszach przy starcie.
Chwilę później z głośników rozbrzmiewa głos Kapitana, który wyjaśnia, że wprawdzie samolot jest gotowy do lotu, ale jeden z pasażerów nie stawił się do boardingu, a do samolotu został załadowany jego bagaż. Z przyczyn bezpieczeństwa obsługa musi odnaleźć jego własność i usunąć ją z luku. Ostatecznie okazuje się, że pasażer jest na pokładzie, ale podczas boardingu jego karta pokładowa została nieprawidłowo zeskanowana. Na szczęście Szefowa Pokładu wyjaśnia całą sytuację szybko i sprawnie, i po chwili drzwi samolotu zostają zamknięte, a możemy ruszać w drogę.
W trakcie kołowania zapoznajemy się z instrukcją bezpieczeństwa, która jest prezentowana na małych ekranach monitorów umieszczonych nad głowami pasażerów.
Niespełna dwadzieścia minut po planowym starcie nasz samolot odrywa się od pasa startowego i obieramy kurs na stolicę Grecji.
Paręnaście minut po starcie Stewardessa rozkłada zasłonkę między klasą biznes a ekonomiczną i rozpoczyna przygotowania do serwisu. W tym czasie Szefowa Pokładu informuje pasażerów o przebiegu lotu, sposobie transferu na lotnisku w Atenach i dostępności pokładowego Wi-Fi, dzięki któremy możemy skorzystać z nowej usługi – AEGEAN Stream.
Serwis w klasie biznes rozpoczyna się od dystrybucji ciepłych ręczniczków, które dodatkowo pachną delikatnie eukaliptusem. Stewardessa rozkłada małe obrusiki na stolikach pasażerów i jednocześnie przyjmuje zamówienia na napoje.
Zamawiamy gin z tonikiem oraz sok pomidorowy. Widać, że dawno nie lecieliśmy AEGEAN’em i zapominamy, że ten ostatni jest fatalnej jakości. Rozwodniony, zupełnie bez smaku. Nawet dodatek soli czy pieprzu nie polepszają sytuacji. Już na zdjęciu widać, że zawartość pomidorów w soku pomidorowym jest raczej niewielka. Notatka na przyszłość – nie zamawiać nigdy więcej soku pomidorowego na pokładzie AEGEAN!
Zarówno napoje, jak i później dania serwowane są indywidualnie każdemu pasażerowi przez Stewardessę na małych tacach. Załoga nie korzysta ze standardowego wózka cateringowego w trakcie tego serwisu.
W ramach dania głównego zamawiamy cielęcinę z sosem z kaparów, ziemniakami puree, szpinakiem i pomidorkami. Pozostałe elementy serwisu są jednakowe dla wszystkich: sałatka z kurczakiem i granatem oraz wybór serów i pieczywa. Na deser zaserwowany zostaje nam czekoladowy ganache z pomarańczą.
Na plus oceniamy sałatkę, a w szczególności jej warzywne składniki, które nie były zwiędłe.
Danie główne jest smaczne, mięso w miarę miękkie, w ciekawym lekko słodkawym, pieczeniowym sosie.
Chwalimy również serwowane pieczywo, które jest ciepłe i miękkie, bez wrażenia gumowatości. Dodatek w postaci masła podany w idealnej, jak dla nas, konsystencji do smarowania.
Deser jest gęsty, pysznie czekoladowy i niezbyt słodki, więc idealnie trafia w nasze gusta!
Cały serwis w klasie biznes przeprowadza Szefowa Pokładu, która wprawdzie jest profesjonalna i bardzo skrupulatna, natomiast zachowuje duży dystans w stosunku do pasażerów.
Po niecałej godzinie serwis dobiega końca, ze stolików znikają wszystkie talerze i obrusy, a jedna ze Stewardess rozdaje pasażerom malutkie czekoladki i proponuje likiery i pyszną kawę z ekspresu. Standardowo decydujemy się na Mastihę i przepyszne capuccino.
Na około pół godziny przed lądowaniem Kapitan informuje nas o warunkach na lotnisku w Atenach, przedstawia całą Załogę, która obsługiwała nasz lot i dziękuje za wspólnie spędzony czas.
Przed lądowaniem Szefowa Pokładu przedstawia szczegółowe dane odnośnie transferów na lotnisku w Atenach. Informuje również, że na pasażerów, których kolejny rejs odlatywać będzie w ciągu najbliższej godziny od naszego lądowania, po wyjściu z samolotu oczekiwać będzie Connection Ambassador, który pomoże sprawnie przejść przez lotnisko.
Samolot dotyka pasa lotniska w stolicy Grecji i punktualnie, zgodnie z rozkładem dociera do rękawa terminalu.
Lot z Aten do Larnaki
Linie: AEGEAN Airlines (lot operowany przez Olympic Air)
Lot: A3 7910
Trasa: ATH- LCA
Samolot: Airbus A321
Klasa: C (biznes)
Czas planowy: 22.55 – 00.40
Na lotnisku w Atenach transfer między lotami ze strefy Schengen poza jej obszar wymaga wyjścia ze strefy bezpiecznej przez halę przylotów i ponowne wejście na poziomie odlotów. Udajemy się do przejścia szybką ścieżką (Fast Lane), następnie przechodzimy do kontroli paszportowej, aby na koniec, na niespełna pół godziny, udać się do saloniku biznesowego przewoźnika w tej części lotniska. Jest tu bardzo tłoczno, ze względu na trwającą obecnie kulminację fali odlotów poza strefę Schengen.
Po wejściu na pokład naszego rejsu do Larnaki, zajmujemy miejsca w ostatnim rzędzie kabiny klasy biznes, która zajęta jest mniej więcej w połowie. Schemat serwisu jest identyczny do poprzedniego rejsu – na początku częstowani jesteśmy napojami powitalnymi, następnie rozdawane są menu oraz gazety.
Po zakończonym boardingu Kapitan wita pasażerów i informuje pokrótce jak będzie przebiegał nasz lot. W międzyczasie jedna ze Stewardess rozdaje pasażerom słodkie landrynki z logo AEGEAN. Załoga przygotowuje się również do przeprowadzenia instrukcji bezpieczeństwa. Na pokładzie tego Airbusa A321, w przeciwieństwie do maszyny, którą lecieliśmy z Warszawy, nie ma monitorków.
Po zakończonej prezentacji samolot rozpoczyna kołowanie do progu pasa startowego.
Parę minut po czasie rozkładowym maszyna obiera kurs na Larnakę, a po kolejnych paru minutach Załoga przygotowuje kabinę do rozpoczęcia serwisu. Standardowo na początek otrzymujemy ciepłe ręczniczki. Następnie Szefowa Pokładu rozdaje obrusiki i po chwili wjeżdża do kabiny klasy biznes z wózkiem cateringowym wypełnionym napojami.
Ponownie wybieramy gin z tonikiem oraz tym razem sok jabłkowy, który okazuje się być zdecydowanie lepszym wyborem niż ten z pomidorów. Przy okazji przygotowywania drinka dla nas, sympatyczna i uśmiechnięta Szefowa Pokładu głośno zastanawia się, czy mieszanka nie będzie dla nas zbyt mocna. Ostatecznie podaje nam dodatkową puszkę toniku, abyśmy w razie potrzeby mogli dostosować smak pod nasze gusta.
W kwestii dania głównego decydujemy się na opcję z rybą, co okazuje się być świetnym wyborem. Ryba jest delikatna i soczysta. Dodatkowy sos na bazie winogron i cytryny bardzo dobrze podbija jej smak. Jedyne zastrzeżenie jakie mamy dotyczy zbyt dużej ilości oliwy w tym daniu.
Absolutnie pozytywnym zaskoczeniem jest z kolei przystawka – sałatka krewetkowa z serem feta, pomidorkami koktajlowymi i ogórkiem. Sprężyste owoce morza w towarzystwie aromatycznych dodatków skradły nasze serca.
Na deser podczas tego lotu podano tradycyjną baklawę. Ten element kończy główną część serwisu. Dla chętnych oferowane są kawa bądź herbata i małe czekoladki.
O północy Kapitan informuje pasażerów, że do celu zostało nam mniej niż pół godziny lotu. W tym momencie Załoga rozpoczyna przygotowania do lądowania.
Na lotnisku w Larnace lądujemy przed czasem rozkładowym. Samolot parkuje przy terminalu i pokład opuszczamy korzystając z rękawa (jetbridge).
Próbujemy skorzystać ze strefy tranzytowej, która jest dostępna na tym lotnisku, ale o tej porze najwyraźniej jest zamknięta. Musimy przejść kontrolę paszportową, wyjść z lotniska i następnie ponownie wejść do terminalu na poziomie odlotów. Odnajdujemy dobrze oznakowaną szybką ścieżkę bezpieczeństwa (Fast Lane), ponownie przechodzimy przez kontrolę paszportową i kierujemy się do saloniku biznesowego AEGEAN’a, który niebawem będzie otwarty.
Lot z Larnaki do Aten
Linie: AEGEAN Airlines (lot operowany przez Olympic Air)
Lot: A3 7901
Trasa: LCA- ATH
Samolot: Airbus A321
Klasa: C (biznes)
Czas planowy: 05.10 – 06.66
Wejście na pokład rozpoczyna się z niemal dziesięciominutowym opóźnieniem. Tradycyjnie, jako pierwsi na pokład wchodzą pasażerowie klasy biznes i posiadacze statusu Star Alliance GOLD. Jednocześnie obsługiwane są również rodziny z małymi dziećmi. W drzwiach samolotu witają nas uśmiechnięte, mimo później pory, Stewardessy.
Nasz samolot do Aten jest wypełniony po same brzegi, ale boarding przebiega bardzo sprawnie i bez zbędnej zwłoki. Z tego powodu Załoga czeka z serwisem powitalnym i dystrybucją menu, do czasu, aż wszyscy pasażerowie znajdą się na pokładzie. Podczas tego rejsu nie proponowano nam prasy.
Ponieważ do Aten wracamy dokładnie tą samą maszyną, którą przylecieliśmy do Larnaki, instrukcja bezpieczeństwa prowadzona jest osobiście przez Załogę. Po tym obowiązkowym elemencie przygotowania kabiny do startu, Stewardessy zaczynają dość szybko, trochę chaotycznie i lekko nerwowo poruszać się po samolocie. Wygląda na to, że zależy im bardzo na punktualnym starcie. W efekcie, nie sprawdzają dokładnie, czy wszystkie fotele są ustawione w pozycji pionowej, co znacznie obniża nasz komfort i bezpieczeństwo.
Parę minut po starcie rozpoczynają się przygotowania do serwisu. Planując ten lot, zakładaliśmy, że o tej porze możemy być już zmęczeni podróżą i zdecydowaliśmy się zawczasu zamówić posiłek specjalny. Zdecydowaną zaletą tego typu serwisu jest fakt, że dostajemy go w pierwszej kolejności. Dodatkowo, na rejsach AEGEAN dostępne są opcje “talerza owoców”, które, jak sądziliśmy, idealnie zaspokoją nas w kwestii żywieniowej o tej porze.
Nie myliliśmy się. Posiłek dotarł do nas w pierwszej kolejności i w stu procentach spełnił nasze oczekiwania. Po konsumpcji mogliśmy szybko rozłożyć fotele, zamknąć oczy i pozwolić sobie na krótki sen. Pozostali pasażerowie, którzy zamówili standardowe śniadanie byli w tym czasie dopiero na etapie wyboru napoi. Tyle wygrać!
Budzimy się prawie półtorej godziny później, w sam raz na lądowanie. Samolot parkuje na stanowisku oddalonym od terminala, co oznacza, że do budynku lotniska zostaniemy przewiezieni autobusem. Dla pasażerów klasy biznes oferowany jest oddzielny transport.
Kontrola paszportowa po przylocie z kraju spoza strefy Schengen przebiega o poranku dość szybko. Udajemy się do szybkiej ścieżki (Fast lane), gdzie również bez kolejki przechodzimy kontrolę bezpieczeństwa.
Niecały kwadrans po wylądowaniu wchodzimy do flagowego saloniku biznesowego AEGEAN’a na lotnisku w Atenach. Na boarding na kolejny lot czekamy około pół godziny.
Lot z Aten do Warszawy
Linie: AEGEAN Airlines
Lot: A3 870
Trasa: ATH – WAW
Samolot: Airbus A320
Klasa: C (biznes)
Czas planowy: 08.20 – 09.55
Na pokład ostatniego rejsu podczas tej podróży rekwalifikacyjnej, zwanej również biegiem po mile (“mileage run”), przewiezieni jesteśmy autobusem. Rejs ponownie jest pełny, więc kolejka do wejścia do samolotu wydaje się nie mieć końca.
Załoga rozpoczyna serwis powitalny dopiero, gdy wszyscy pasażerowie znajdują się na pokładzie. Standardowo serwowane są napoje powitalne (wino musujące, sok pomarańczowy, woda), rozdawane gazety oraz menu.
Start naszej maszyny jest opóźniony z przyczyn operacyjnych o ponad czterdzieści minut.
Po starcie i wyłączeniu sygnalizacji “zapiąć pasy” słyszymy komunikat od Szefowej Pokładu o dostępności serwisu AEGEAN Stream. Próbujemy tej nowej usługi. Postępujemy zgodnie z instrukcją dostępną na ulotce umieszczonej w kieszeni fotela – łączymy się z siecią Wi-Fi AEGEAN Stream, otwieramy aplikację AEGEAN i wybieramy z menu AEGEAN Stream. Naszym oczom ukazują się dostępne opcje – możemy słuchać muzyki, czytać prasę, zagrać w gry, obserwować plan lotu, a dodatkowo dla dzieci dostępne są specjalne treści. Nie jesteśmy zachwyceni repertuarem serwisu, ale doceniamy, że cokolwiek jest już dostępne. Mamy nadzieję, że usługa będzie rozwijana w przyszłości.
W międzyczasie Załoga rozpoczyna serwis. Zamawiamy pankejki, które wprawdzie trochę się kruszyły, ale nie były przesuszone, o co można by je posądzać. Dodatki w postaci serka i owoców dobrze uzupełniały to danie. Po posiłku, nie czekając na ciepłe napoje, likiery i czekoladki, zmęczeni podróżą, ale zadowoleni z osiągniętego celu, zasypiamy.
Budzimy się, gdy samolot jest już w ostatniej fazie podejścia do lądowania na lotnisku w Warszawie. Do stolicy przylatujemy punktualnie. Samolot parkuje przy terminalu i opuszczamy pokład korzystając z rękawa.
Kolejny rok z najwyższym statusem w programie Miles+ Bonus mamy zapewniony!
Podsumowanie
Lubimy loty na pokładach AEGEAN’a. Kupując bilety w cenie klasy ekonomicznej, dzięki posiadanemu statusowi możemy je bezpłatnie upgrd do klasy biznes.
Obsługa zazwyczaj jest miła i serdeczna, a oferowane dania w ramach serwisu często przypadają nam do gustu.
Doceniamy, gdy AEGEAN przemyca lokalne, greckie smaki do menu i karty win.
Komfort podróży nie jest idealny, ale z drugiej strony loty nie są zbyt długie i dodatkowe miejsce na nogi, oraz wolny sąsiedni fotel sprawdzają się dla nas bardzo dobrze.
Szczególnie na tle europejskiej konkurencji flagowy grecki przewoźnik w kwestii serwisu wypada bardzo dobrze.