LOT Business Lounge Mazurek to najnowszy salonik biznesowy polskiego przewoźnika narodowego na lotnisku imienia Fryderyka Chopina w Warszawie. Otwarty został w wakacje 2018 roku, w odpowiedzi na rosnące potrzeby obsługi pasażerów klas premium oraz posiadaczy odpowiednich statusów w programach lojalnościowych linii zrzeszonych w Star Alliance, na lotach do strefy Non-Schengen. Do czasu otwarcia Mazurka pasażerowie LOTu mogli korzystać z saloniku Polonez, mieszczącego się w strefie Schengen, czyli przed kontrolą paszportową, lub saloniku kontraktowego, prowadzonego przez podmiot zewnętrzny – Bolero, znajdującego się w strefie Non-Schengen. Do Mazurka wstęp mają pasażerowie klasy biznes podróżujący liniami zrzeszonymi w Star Alliance, posiadacze statusu Star Alliance Gold oraz posiadacze statusu FTL w programie Miles and More.
Po przejściu kontroli paszportowej czytelne oznakowanie kieruje nas w okolice bramek 7-8. Tam znajdują się schody i winda, którymi dostaniemy się na poziom 0 lotniska, gdzie zlokalizowany jest nowy salonik. Dla częstych bywalców poczekalni Bolero droga będzie dobrze znana, gdyż Mazurek znajduje się w jej bezpośrednim sąsiedztwie.
Salonik otwarty jest w godzinach 6.15-23.00. Przy wejściu znajduje się recepcja, gdzie pracownicy LOTu sprawdzają uprawnienia wstępu do saloniku.
Przechodzimy w głąb pomieszczenia i naszym oczom ukazuje się minimalistycznie urządzony lounge z lekką dozą ducha skandynawskiego i dużą ilością drewna. Nasza pierwsza obserwacja jest taka, że salonik jest stosunkowo mały. Rozplanowany na planie prostokąta, z jedną długą ścianą okien z widokiem na płytę lotniska. To rozwiązanie daje sporo światła, ale jak się przekonaliśmy jest też małym przekleństwem, gdyż popołudniowe słońce bardzo nagrzewa słabo wentylowane pomieszczenie i jest w nim po prostu duszno. W oknach zainstalowano materiałowe rolety, ale z naszych obserwacji wynika, że nie jest to rozwiązanie wystarczające. Wolimy nie myśleć o zbliżającym się upalnym lecie.
Salonik podzielono na dwie funkcjonalne strefy – bufetową i wypoczynkową. Na wprost wejścia do lounge znajduje się bar z napojami alkoholowymi. Łatwo można dostrzec logo Baczewskiego na ścianie, sugerujące współpracę LOTu z polskim producentem wyrobów spirytusowych. To ciekawy i miły akcent.
Na lewo od wejścia znajduje się bufet z przekąskami i napojami oraz wyspa z daniami ciepłymi w bemarach i zimnymi na półmiskach. W części bufetowej znajdziemy wysokie stoliki, przy których można skosztować przygotowanego jedzenia. W trakcie naszych, głównie porannych wizyt, z dań ciepłych do wyboru były naleśniki, kiełbaski i gofry. Całość uzupełniała oferta dań zimnych, czyli talerze wędlin, ryb, serów, oraz warzywa. Przez cały dzień dostępne są owoce oraz słodkie i słone przekąski.
Część bufetowa oddzielona została od strefy wypoczynkowej doniczkami z wysokimi roślinami. W części wypoczynkowej znajdziemy różne konfiguracje kanap i foteli ze stolikami kawowymi. Jest też kącik z elektrycznym kominkiem oraz gabloty z akcesoriami brandowanymi znakiem LOTu.
Za częścią wypoczynkową, odgrodzony ścianą, znajduje się mały korytarz, w którym znajdziemy wysokie stoliki z krzesłami, prawdopodobnie służące do pracy lub prowadzenia rozmów telefonicznych bez przeszkadzania innym pasażerom. Również tam zlokalizowane są toalety oraz prysznic. Ciekawostką w toaletach są zastosowane rozwiązania znane z wysoko rozwiniętych krajów azjatyckich, jak na przykład Japonia czy Korea Południowa, czyli wielofunkcyjne WC z funkcją higieny.
Bardzo fajnym akcentem są retro plakaty LOTu wywodzące się z Polskiej Szkoły Plakatu zawieszone na ścianach w wielu miejscach saloniku. Według nas są świetne i bardzo dobrze, że LOT eksponuje je w swoich loungach.
Po kilku wizytach w LOT Business Lounge Mazurek mamy mieszane odczucia na jego temat. Na pewno jest potrzebny, gdyż pasażerów w LOT przybywa i w godzinach szczytu zarówno w Polonezie jak i Bolero było bardzo tłoczno. Z drugiej strony wiemy, że lotnisko nie dysponowało większą powierzchnią jaką mogło przekazać dla LOTu i stąd taka, a nie inna wielkość saloniku. Szkoda, że w trakcie remontu nie udało się zadbać o lepszą wentylację lub instalację innego systemu rolet chroniących przed słońcem. Podoba nam się wykorzystanie akcesoriów i memorabilii LOTu w tym miejscu, a drewniana ściana z Żurawiem – symbolem przewoźnika jest super.
Niemniej wybór jedzenia i napojów, taki sam jak w Polonezie, nie wyróżnia tego miejsca wśród innych saloników linii lotniczych. Biorąc pod uwagę prowadzoną rozbudowę północnego pirsu lotniska, w którym znajduje się Mazurek, może uda się przy okazji wygospodarować dodatkową przestrzeń i powiększyć salonik. Liczymy, że LOT nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w tym temacie.
Like this:
LikeLoading...
Podobne
2 thoughts to “Recenzja: LOT – Salonik biznesowy Mazurek, Warszawa”
Drobna uwaga – Baczewski to nie jest polski producent – alkohol jest produkowany w Austrii.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Drobna uwaga – Baczewski to nie jest polski producent – alkohol jest produkowany w Austrii.
Dziękujemy za komentarz. Powinniśmy byli precyzyjniej sformułować myśl. „Baczewski” to firma z polskimi korzeniami.