Recenzja: Hilton Honors – DoubleTree by Hilton Dubai – Business Bay, Dubaj

Ukraine International Airlines – Klasa Biznes w B737 Warszawa – Kijów

Salonik biznesowy Ukraine International Airlines, Kijów Boryspol

Ukraine International Airlines – Klasa Biznes w B737 Kijów – Dubaj

Hilton Honors – DoubleTree by Hilton Dubai – Business Bay, Dubaj

 

Dubaj, to jedno z tych miejsc, w których nie ma potrzeby martwić się o dostępność hoteli naszej ulubionej sieci bądź marki. Tutaj, grozi nam najwyżej klęska urodzaju.

Szukając noclegu na czas naszego najnowszego pobytu w najbardziej znanej stolicy jednego z Emiratów Arabskich, rozważaliśmy wiele opcji, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na przetestowanie jednego z najnowszych hoteli marki DoubleTree w mieście – DoubleTree by Hilton Dubai – Business Bay.

Hotel został otwarty zaledwie kilka miesięcy wcześniej, w nowej, biznesowej części miasta. Po przejrzeniu dostępnych w sieci materiałów na temat DoubleTree Business Bay uznaliśmy, że poza brakiem Executive Lounge spełnia on wszystkie nasze oczekiwania. Nie bez znaczenia była też cena – za nocleg zapłaciliśmy około 350zł.

W miarę zbliżającego się terminu naszej wizyty, przedstawiciele hotelu zaczęli się z nami kontaktować drogą mailową, dopytując o szczegóły naszego przyjazdu, nie nachalnie próbując przy tym dosprzedać nam usługi dodatkowe takie jak transfer z lotniska i inne, oferowane w hotelu.

Po locie Ukraine Airlines docieramy do hotelu taksówką (około 60AED z lotniska DXB) w zasadzie nad ranem – jest godzina około 4 rano czasu miejscowego. Na recepcji wita nas kilkuosobowa obsługa, która w obszerny sposób wyjaśnia usługi oferowane przez hotel, w tym czas i miejsce serwowania śniadania, lokalizację basenu, siłowni, restauracji i punktów gastronomicznych na terenie hotelu, a także informuje o darmowym transporcie do nieodległego Burj Khalifa, Dubai Mall, Dubai International Financial Center czy Dubai World Trade Center. Dodatkowo, zostajemy poinformowani o przysługujących nam przywilejach jako członkowie programu Hilton Honors, wraz z informacją, że otrzymujemy bezpłatny upgrd do apartamentu. Jesteśmy zmęczeni podróżą i późną porą, więc dziękujemy za upgrade i informacje i czym prędzej ruszamy do windy.

Do znajdującego się na 9 piętrze apartamentu 916 docieramy bez problemu. Cały hotel pachnie jeszcze nowością, jak odpakowany przed chwilą prezent. Nie inaczej jest też w naszym apartamencie. Trzeba przyznać, że jak przystało na Dubaj – jest wręcz obscenicznie wielki. Ze swoimi wieloma funkcjami i pomieszczeniami, podzielony został na dwie wyraźne części, które w sposób wręcz podręcznikowy oddzielają część dzienno-użytkową, od części prywatno-sypialnej. Do naszej dyspozycji oddana została część dzienna, składająca się z pomieszczenia przypominającego kuchnię – zarówno pod względem wyposażenia, jak i ustawienia. Szafki pod ścianą z wet barem i zlewem zawierają wszystkie niezbędne elementy potrzebne do przyrządzenia ciepłych napoi bądź przekąsek. Do tego sporych rozmiarów okrągły stół z czterema krzesłami. Świetne miejsce na wspólny posiłek spożywany w komfortowych warunkach.

Kolejne pomieszczenie to pokój wypoczynkowy z wielką kanapą, szezlągiem, krzesłem, dwiema wielofunkcyjnymi pufami, mogącymi służyć zarówno jako dodatkowe siedzenia, jak również pełnić funkcję podnóżków, podstawek do rozłożenia walizki (oczywiście standardowy, rozkładany podest na bagaż znajduje się w szafie), czy inny, potrzebny nam w danej chwili element pomocniczy – ogranicza nas tylko wyobraźnia. Mamy tu też wielki telewizor na ścianie, oraz urządzenia muzyczne z bluetooth renomowanej firmy Bose do odtwarzania własnej muzyki. To pomieszczenie za ciężkimi zasłonami skrywa też wielkie panoramiczne okno z widokiem na pobliski teren.

Tę część apartamentu od reszty dzielą przesuwane drzwi, za którymi skrywa się część prywatno-sypialniana. W sypialni królują dwa elementy – wielkie łóżko typu king, oraz wielkie, panoramiczne, niemal na całą ścianę okno, z którego rozpościera się widok na pobliskie wieżowce, a w tle Burj Khalifa! Przy pięknym, słonecznym poranku, jakich w Dubaju nie brakuje, jest to świetny widok do zobaczenia zaraz po przebudzeniu.

Dalszą część apartamentu stanowi łazienka. Nie jest łatwo ją opisać. Nie dlatego, żeby czegoś w niej brakowało – wręcz przeciwnie. Żeby uzmysłowić sobie jej ogrom, trzeba ją po prostu zobaczyć. Całość łazienki ze wszystkimi jej częściami jest nie mniejsza niż pokój wypoczynkowy czy sypialnia, a może nawet większy? W każdym razie – jest ogromna! Główną część stanowi wolnostojąca wanna, z której przy otwartych drzwiach rozpościera się piękny widok na sypialnię. Do naszej dyspozycji są też dwie umywalki i wielkie lustro, wraz ze wszystkimi udogodnieniami, o których w przypadku takiego hotelu nie wypada nawet wspominać – kosmetyki, świetna suszarka, podświetlane lustro powiększające do makijażu i temu podobne pozycje obowiązkowe w miejscu takim jak to. Ale to nie wszystko. dla wygody gości pomiędzy umywalkami stworzono specjalne miejsce do makijażu i pielęgnacji, z wygodnym siedziskiem i kolejnymi udogodnieniami jak dodatkowe lusterka, różnego rodzaju akcesoria kosmetyczne i higieniczne. Jednym słowem czego dusza zapragnie. W łazience również znalazło się miejsce na garderobę w postaci kilku szaf, oraz dedykowanego miejsca do rozłożenia walizki.

W tylnej części łazienki, znajdują się jeszcze dwoje drzwi. Jedne, to oczywiście toaleta, drugie zaś to miejsce, które nazwać można chyba pokojem prysznicowym, przez analogię do pokoi kąpielowych, jak niektóre hotele nazywają swoje łazienki. Na dobrą sprawę „pokój prysznicowy” ma wielkość porównywalną do tej, którą możecie znać z pokoi standardowych w centrach drogich miast, jak Nowy Jork, Paryż czy Tokio. Pomieszczenie, jak na swoje przeznaczenie, jest po prostu ogromne. Oprócz deszczownicy i prysznica, jedna ze ścian na całej długości przeradza się w siedzisko, podobne do tych znanych z hammamów.

Wszystkie pomieszczenia, od osobnej toalety w części dziennej, przez niby-kuchnię i pokój dzienny jak i sypialnię i oczywiście łazienkę są bardzo przestronne, nowocześnie i wygodnie zaaranżowane, a przy tym wyposażone i zorganizowane ze smakiem i wyczuciem, co stanowi atut tego miejsca w mieście przepychu i przesady.

Ze względu na późny przyjazd nawet nie próbujemy odwiedzić znajdującej się na piętrze ponad lobby restauracji My Square o godzinie, w której zaczyna serwować śniadanie. Serwowane jest ono codziennie od godziny 6:30 do godziny 11:00 i cieszy się sporym powodzeniem. Dla chętnych nie zabraknie niczego ze śniadaniowego menu – kuchnia jest bardzo urozmaicona, od typowych dań śniadaniowych jak płatki w wielu rodzajach, pieczywo i słodkie wypieki, jajka na wiele sposobów (w tym przygotowywane według zamówienia), pankejki, gofry, naleśniki, warzywa, owoce, sery i wędliny, są też dania inspirowane kuchnią indyjską oraz arabską. Są także świeże owoce, soki, kawa herbata, a co najważniejsze – sprawna, szybka, miła i bardzo uprzejma obsługa. Każdy też powinien znaleźć odpowiadające mu miejsce do spożywania posiłki – są tu zarówno mniejsze stoliki, jak i większe stoły, zarówno miejsca w restauracji jak i na zewnątrz, z pełną ekspozycją na poranne słońce Dubaju, bądź też z miłym zacienieniem. Jeśli lubimy zjeść śniadanie w ciszy i spokoju, warto zaplanować je na porę wcześniejszą – z czasem restauracja się zapełnia i robi się coraz pełniejsza porannego szczebiotu dużej liczby gości.

Na osobną wzmiankę zasługuje też hotelowe lobby, którego aranżacja stanowi doskonały balans pomiędzy otwartą przestrzenią a nieco bardziej intymnymi miejscami do siedzenia w których można bez skrępowania i przeszkadzania innym porozmawiać w spokoju. Atutem tego miejsca jest też dostępna na okrągło świeża kawa serwowana na sposób arabski oraz daktyle – każdy chętny może podejść i poczęstować się tymi fundamentalnymi dla arabskiej gościnności specjałami.

Atrakcję samą w sobie przy zwyczajowych dla tego miejsca upałach stanowi basen. Możemy do niego dotrzeć zarówno przez część hotelowego SPA, jak i przez przybasenowy bar. Do dyspozycji gości pozostają nie tylko fotele i kanapy, ale również zadaszone wnęki z wygodnymi kanapami. Oczywiście, jak przystało na Dubaj, każda z takich otwartych kabin wyposażona jest w nowoczesną maszynę schładzająco-nawilżającą, którą czujna obsługa włączy zanim jeszcze zdążymy się zreflektować co to za urządzenie. Podobnie ma się sprawa z ręcznikami, które dotrą na upatrzone przez nas miejsce zanim jeszcze zdążymy na nim usiąść. Goście basenu w godzinach jego otwarcia mogą spokojnie zażywać kąpieli i czuć się bezpiecznie pod czujnym okiem ratownika, bądź w zależności od pory i ilości amatorów kąpieli – ratowników.

Warto również dodać, że w sąsiedztwie hotelu, mimo ściśle biznesowo-biurowego charakteru pobliskich kompleksów, znajduje się kilka restauracji, oraz całodobowy sklep sieci 7-11. Jeśli dodać do tego darmowy shuttle do Dubai Mall, pobliski przystanek metra i ceny taksówek w Dubaju – mimo pozornej małej atrakcyjności lokalizacji hotelu jako miejsca wypoczynku, nie warto go odrzucać z tego względu przy rozważaniu wizyty w Dubaju.

DoubleTree by Hilton Dubai Business Bay to naszym zdaniem świetny hotel zarówno na wyjazd służbowy jak i wypoczynkowy. Jakość oferowanych usług jest znakomita, a miejsce, nawet jak na słynący z przepychu Dubaj, może wywołać efekt WOW – nie tyle swoim przepychem i przesadą w każdym miejscu, ale zachowaniem umiaru, rozsądku i stawianiu wygody gości na pierwszym miejscu.

Niechętnie opuszczaliśmy hotel w drodze na lotnisko DXB (taksówka – około 30AED) – bardzo chętnie tu wrócimy przy którejś z kolejnych naszych wizyt w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

 

DoubleTree by Hilton Dubai – Business Bay