Recenzja: Salonik biznesowy Executive Lounge, Wrocław

Executive Lounge na lotnisku we Wrocławiu znajduje się za kontrolą bezpieczeństwa na pierwszym piętrze w hali odlotów w okolicach bramek 9-11 i jest otwarty codziennie w godzinach 4.30-21.00.

Aby skorzystać z usług tego saloniku należy posiadać:

• kartę HON Circle lub Star Alliance Gold/Senator i bilet LOT, Lufthansa lub SAS* (wraz z jedną osobą towarzyszącą),
• bilet w klasie biznes LOT i Lufthansa (bez osób towarzyszących),
• bilet w taryfie SAS Plus (bez osób towarzyszących),
• kartę Priority Pass (wraz z osobami towarzyszącymi),
• kartę DragonPass (wraz z osobami towarzyszącymi),
• kartę Diners Club (wraz z osobami towarzyszącymi),
• kartę Citibank Gold,
• zaproszenie od LOT.

Salonik umożliwia również odpłatny (79 zł) dostęp dla pasażerów, którzy nie posiadają powyższych uprawnień. W ramach promocji, możliwe jest uiszczenie niższej opłaty (49 zł) jeśli pasażer posiada:

• kartę Silver Star Alliance i bilet LOT, Lufthansa lub SAS
• kartę Gold lub Silver i leci liniami EUROWINGS.

Zazwyczaj bywamy w tym saloniku w niedzielę wieczorem, wracając z weekendowego pobytu we Wrocławiu. Wówczas salonik jest dość pusty. Na recepcji przedstawiamy nasze karty pokładowe oraz karty Star Alliance i po chwili szukamy wolnego miejsca.

Salonik jest kameralny ale sprawia wrażenie przestronnego. Najbardziej lubimy designerskie skórzane fotele i podnóżki zlokalizowane tuż za recepcją. Jest to luksusowe wnętrze według pomysłu “Davide Interiors”, wykorzystujące znakomite meble projektu Charles and Ray Eames. Są niezwykle wygodne.

Poza tą strefą znajdziemy jeszcze kilka kanap i foteli z niskimi stolikami oraz fotelami z wyższymi stolikami, wygodniejszymi do konsumpcji. Przy części miejsc siedzących znajdziemy gniazdka do ładowania sprzętów elektronicznych.

Na lewo od wejścia znajdziemy kącik biznesowy i stanowiska komputerowe. W saloniku dostępne jest darmowe Wi-Fi, które działa bardzo dobrze.

W toaletach nie znajdziemy prysznica ale jest za to przewijak dla dzieci.

Bufet jest niewielki, przeważają napoje i słodkie przekąski.

Oferta napojów jest spora:

• napoje gazowane, soki,
• piwo butelkowane lub z nalewaka,
• mocne alkohole,
• kawa, herbata.

Z dań ciepłych popołudniami i wieczorami jest dostępna zupa. Poza tym przez cały dzień można skomponować sobie sałatkę lub muesli. Dostępny jest chleb, ser i wędlina. Czasami pojawiają się owoce. Przez cały dzień lounge oferuje szeroki wybór słodkich przekąsek.

Zawsze dostępne są herbatniki w kształcie samolotu.

W saloniku panuje spokojna atmosfera a wygodne kanapy i fotele zachęcają do relaksu. Liczne  bambusowe przepierzenia powodują, że można znaleźć sobie intymny kącik.

Polecamy ten salonik wszystkim uprawnionym, którzy oczekują dłużej na lot, szczególnie ze względu na ciszę i wygodę. Jednak biorąc pod uwagę ograniczony bufet wydaje się, że cena 79 zł czy 49 zł nie jest adekwatna do oferty saloniku. Na lotnisku we Wrocławiu jest dobrze funkcjonujące Flying Bistro, w którym można zjeść i napić się przed podróżą za przyzwoite pieniądze (jak na lotniskowe ceny) a w samej hali odlotów nowego terminala jest piękny widok na płytę postojową dla samolotów i nie brakuje wygodnych szezlongów idealnych do wypoczynku.

Edit:

Podczas naszej ostatniej wizyty odnotowaliśmy pozytywne zmiany w ofercie saloniku jakie zaszły w lutym 2017 r. Bufet został rozszerzony o drugie danie ciepłe (najczęściej jest to makaron z pesto i suszonymi pomidorami), gotowe sałatki i kanapki oraz zawijane tortille. Zmniejszeniu uległa oferta słodkich i słonych przekąsek na rzecz owoców oraz deserów na bazie jogurtów, a nowo wprowadzone urządzenie do wyciskania owoców w parę chwil przygotuje sok z pomarańczy. Dostępna jest również typowo polska przekąska, czyli chleb ze smalcem i ogórki kiszone.

Wprawdzie nadal rzadko działa nalewak do piwa ale zmiany idą w bardzo dobrym kierunku. Jest to godne uwagi, szczególnie, że cennik wstępu do lounge nie uległ zmianie (79 zł dla wszystkich i 49 zł dla posiadaczy kart Star Alliance Silver a w soboty w ramach promocji dla wszystkich wejście za 49 zł). Obecnie opłaca się tu zajrzeć przed odlotem, szczególnie jeśli kogoś zaatakował głód lub pragnienie lub ma dłuższe oczekiwanie na samolot.

Warto również wspomnieć, że w saloniku powstała strefa dla palących, która jednak jest nieodczuwalna dla osób przebywających w bliskiej odległości.

W naszej ocenie ten salonik jest obecnie jednym z lepszych na polskich lotniskach. Ustępuje tylko flagowemu salonikowi LOT w Warszawie oraz salonikowi w Katowicach, którego dużą przewagą jest szerszy bufet i widok na płytę lotniskową.

*-Z dniem 01.02.2017 roku linia lotnicza SAS zakończyła współpracę z wieloma salonikami kontraktowymi w Europie. Oznacza to, że w Polsce od tego dnia nie można bezpłatnie korzystać z saloników w: Gdańsku, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu lecąc SAS w klasach premium lub posiadając kartę Star Alliance Gold.